W piątek na wycieczkę wybrali się strajkujący górnicy kopalni soli potasowej w Soligorsku i mieszkańcy tego miasta - w sumie 45 osób. Zostali zatrzymani prawdopodobnie po tym, jak zrobili wspólne zdjęcie z historyczną biało-czerwono-białą flagą.
Najpierw przewieziono ich na posterunek milicji w Iwacewiczach, a w sobotę okazało się, że wszyscy trafili do aresztu tymczasowego w Baranowiczach. Prawdopodobnie w poniedziałek odbędą się procesy. Będą odpowiadać za udział w niedozwolonej akcji protestu.
Niezależne media informują, że od sierpnia, czyli od wyborów prezydenckich, na Białorusi zatrzymano ponad 25 tysięcy 800 osób. Cztery tysiące osób napisało skargi z powodu przemocy, której doświadczyli ze strony funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa podczas zatrzymań oraz na komisariatach i w aresztach.
Komentatorzy zwracają uwagę, że dotychczas na Białorusi nie wszczęto żadnej sprawy karnej z powodu nadmiernego użycia siły przez funkcjonariuszy wobec demonstrantów.
IAR/dad