W dokumencie zaznaczono, że Tadeusz Kościuszko walczył o takie ideały jak wolność, niepodległość i równość wobec prawa. Tymczasem dziś, jak napisano, Białorusini są "prześladowani za upominanie się o prawo do podstawowych wolności obywatelskim", a nielegalny reżim Łukaszenki utrzymuje się przy władze po kolejnych sfałszowanych wyborach. W polskim sejmie, na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych, deklarację odczytał jej przewodniczący Marek Kuchciński z Prawa i Sprawiedliwości.
00:27 10888010_1.mp3 Deklarację odczytał przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Marek Kuchciński z Prawa i Sprawiedliwości
"My, parlamentarzyści Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Litewskiej, przywołujemy wspólnie pamięć o Tadeuszu Kościuszce w 275. rocznicę jego urodzin. Tadeusz Kościuszko urodził się 4 lutego 1746 roku na Polesiu, w historycznym Wielkim Księstwie Litewskim, obecnie w granicach państwa białoruskiego, którego niepodległość jest dla nas wyjątkowo ważna" - napisano w przyjętej deklaracji.
Syn Rzeczypospolitej Obojga Narodów
Podkreślono w niej, że Kościuszko był wybitnym synem Rzeczypospolitej Obojga Narodów, dzielnym obrońcą jej wolności i praw oraz bohaterem wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. "Były mu bliskie ideały wolności i braterstwa oraz sprawiedliwości społecznej, a także równości wobec prawa. Dawał temu wyraz wykupując niewolników w Ameryce oraz uwłaszczając chłopów w swoim majątku" - zaznaczono w deklaracji.
Jak dodano, "Tadeusz Kościuszko jest częścią wspólnej spuścizny wszystkich narodów historycznej Rzeczypospolitej Obojga Narodów i demokratycznych tradycji Stanów Zjednoczonych, naszych wspólnych ideałów wolności i niepodległości oraz niezbywalnych praw naszych obywateli do godnego i wolnego życia".
"My, przedstawiciele naszych narodów, wybrani w sposób wolny i demokratyczny, zwracamy się ze słowami solidarności do narodu białoruskiego, który domaga się demokratycznych przemian w kraju po kolejnych sfałszowanych wyborach 9 sierpnia, zorganizowanych przez nielegalny reżim Łukaszenki. Solidaryzujemy się z Białorusinami, którzy byli i są prześladowani za upominanie się o prawo do podstawowych wolności obywatelskich, w tym przede wszystkim do wolnych i uczciwych wyborów, najszybciej jak to możliwe w tym roku. Szczególne słowa kierujemy do wszystkich, którzy za swoją odważną postawę zostali wtrąceni do więzień i są aresztowani lub zatrzymani. Wspieramy także ich rodziny i najbliższych. Pamiętamy o zamordowanych w walce o godne życie" - czytamy.
"Wspominamy Tadeusza Kościuszkę, który symbolizuje ideę jednoczenia narodów wokół ważnych spraw takich jak wolność i niepodległość oraz szacunek dla narodowej tożsamości. Wspominamy go, gdyż czujemy się spadkobiercami jego dziedzictwa i wiemy, że jest niezwykle ważny dla wielu Białorusinów" - głosi treść deklaracji.
"Uznajemy za słuszne wysiłki naszych rządów ukierunkowane na niesienie pomocy prześladowanym Białorusiom, którzy zmuszeni zostali porzucić swą własną ojczyznę oraz zachęcamy do poszukiwania nowych i coraz bardziej skutecznych form wsparcia narodu białoruskiego w jego zmaganiach o demokratyczny kształt własnego państwa, którego wolność i niepodległość uważamy za fundamentalnie ważne nie tylko dla naszej regionalnej stabilności i rozwoju, ale również dla bezpieczeństwa Europy i świata transatlantyckiego. Dzień ten niech zawsze przypomina nam o naszej wspólnej przeszłości, która zobowiązuje do wzajemnej solidarności, do wspierania dążeń do niepodległości państw i wolności narodów oraz poszanowania praw człowieka i obywatela. Jesteśmy i pozostaniemy solidarni z Białorusią" - podkreślono w deklaracji.
Tadeusz Kościuszko
Generał Tadeusz Kościuszko był uczestnikiem wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, Najwyższym Naczelnikiem powstania w 1794 roku - nazwanego insurekcją kościuszkowską.
W 1765 r. Kościuszko wstąpił do Korpusu Kadetów Szkoły Rycerskiej, uczestniczył tam w specjalnym kursie inżynierskim dla wyróżniających się słuchaczy. Szkołę ukończył w stopniu kapitana.
Będąc w Paryżu dowiedział się o wojnie w Ameryce. Na amerykańskiej ziemi znalazł się w 1776 r., miesiąc po ogłoszeniu Deklaracji Niepodległości. Dzięki listom polecającym Kościuszko został mianowany na inżyniera armii amerykańskiej. Brał udział w budowaniu fortyfikacji w wielu obozach wojskowych. W uznaniu zasług został w 1783 r. awansowany na generała brygady. Otrzymał też specjalne podziękowania, nadanie gruntu oraz znaczną sumę pieniędzy.
W 1784 r. Kościuszko powrócił do kraju, gdzie zaangażował się w działalność polityczną. Dzięki postanowieniom Sejmu Wielkiego zwiększającym liczebność armii do 100 tys. Kościuszko otrzymał nominację na generała majora wojsk koronnych. Odznaczył się w walce z oddziałami rosyjskimi, które wkroczyły na ziemie polskie w 1792 r., za co otrzymał order Virtuti Militari.
Po przyłączeniu się króla Stanisława Augusta Poniatowskiego do konfederacji targowickiej, Kościuszko podobnie jak wielu działaczy politycznych, wyjechał z kraju. Kiedy w 1793 r. ogłoszono drugi rozbiór Polski, Kościuszko przyjechał do Drezna, gdzie zaczął opracowywać koncepcję powstania narodowego. Insurekcja, nazwana kościuszkowską, rozpoczęła się w 1794 r., była ostatnią próbą ratowania Rzeczypospolitej. Powstanie trwało od 24 marca do 16 listopada 1794 r. i objęło swym zasięgiem prawie wszystkie dzielnice ówczesnego państwa polskiego. Zryw zakończył się klęską i III rozbiorem, po którym Polska ostatecznie zniknęła z mapy.
IAR/PAP/dad