Redakcja Polska

Moskwa: sąd uznaje za zasadną odmowę wszczęcia śledztwa w sprawie otrucia Nawalnego

22.03.2021 13:12
Moskiewski Sąd Wojskowy uznał za zasadną odmowę wszczęcia śledztwa w sprawie próby otrucia Aleksieja Nawalnego. Zamachu na lidera opozycji dokonano w sierpniu ubiegłego roku. Cztery miesiące później polityk podał, że próbowali go zamordować funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa i wskazał konkretne nazwiska. Organy ścigania odmówiły wszczęcia śledztwa. Prawnicy Aleksieja Nawalnego złożą skargę apelacyjną.
Audio
  • Moskiewski sąd uznał za zasadną odmowę wszczęcia śledztwa w sprawie otrucia A. Nawalnego. Materiał Włodzimierza Paca (IAR)
Aleksiej Nawalny
Aleksiej NawalnyShutterstock/john smith williams

Moskiewski sąd wojskowy orzekł, że odmowa wszczęcia śledztwa w sprawie zamachu na Aleksieja Nawalnego była uzasadniona. W trakcie rozprawy okazało się, że również policja transportowa, która badała tę sprawę nie znalazła podstaw do wszczęcia postępowania. Prawnik Aleksieja Nawalnego - Iwan Żdanow zapowiedział odwołanie się do sądu wyższej instancji. Rosja oficjalnie utrzymuje, że nie było żadnego zamachu. Innego zdania są niemieccy lekarze, którzy przez 5 miesięcy opiekowali się Aleksiejem Nawalnym oraz eksperci zachodnich służb specjalnych. Według ich diagnozy, rosyjskiego polityka próbowano otruć substancją bojową z grupy "Nowiczok". Sam Nawalny od dwóch miesięcy przebywa za kratami. Moskiewski sąd odwiesił mu stary wyrok i odesłał na 2 lata i 6 miesięcy do kolonii karnej.

IAR/dad

Wiceszef MSZ o zamieszaniu wokół AstraZeneca: obserwujemy działania dezinformacyjne

22.03.2021 10:01
Obserwujemy szereg działań dezinformacyjnych, mających wprowadzić niepokój co do szczepionek proponowanych przez określonych producentów – powiedział wiceszef MSZ Marcin Przydacz, odnosząc się do decyzji niektórych państw o zawieszeniu szczepień preparatem firmy AstraZeneca.

Unia Europejska nałożyła sankcje na Chiny za łamanie praw człowieka

22.03.2021 11:54
Unia Europejska nałożyła sankcje na Chiny za łamanie praw człowieka, po raz pierwszy od ponad 30 lat. Ostateczną decyzję w tej sprawie podjęli unijni ministrowie spraw zagranicznych 27 krajów na spotkaniu w Brukseli - dowiedziała się brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.