Redakcja Polska

Dzieci z Ukrainy potrzebują kilku miesięcy, by zaadoptować się w nowych szkołach

07.03.2022 12:57
- Dzieci, które trafią do polskich szkół potrzebują kilku miesięcy, by zaadoptować się do nowych warunków, oswoić z klasą, osłuchać z językiem - powiedziała dyrektor Zespołu Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Górowie Iławeckim Olga Sycz.
Dzieci z Ukrainy potrzebują nie tylko pomocy materialnej, ale i psychologicznej.
Dzieci z Ukrainy potrzebują nie tylko pomocy materialnej, ale i psychologicznej.PAP/Tomasz Gzell

Grupa dzieci, które po wybuchu wojny na Ukrainie przyjechała do Górowa Iławeckiego (warmińsko-mazurskie) już chodzi do miejscowej szkoły, w której językiem wykładowym jest ukraiński. Mimo że uczniowie i nauczyciele w tej szkole mówią po ukraińsku, że wielu uczniów placówki to Ukraińcy, którzy uczą się tu od lat, to dzieci uchodźców nie biorą czynnego udziału w lekcjach.

- Potrzebują czasu, by się oswoić, osłuchać, zrozumieć nową rzeczywistość. Jak przyjeżdżali do nas uczniowie z Ukrainy, to potrzebowali zwykle dwóch miesięcy, żeby się przyzwyczaić do nowej szkoły, nauczycieli, wymagań, osłuchania się z językiem polskim, który przecież słyszą w telewizji czy na ulicy. Potrzebowali dwóch miesięcy, by zacząć rozumieć otaczające ich środowisko. Sądzę, że uczniowie, którzy uciekli przed wojną, będą potrzebowali tego czasu jeszcze więcej - powiedziała Olga Sycz.

Potrzeba czasu

Sycz zaapelowała do polskich szkół, do których trafiają uczniowie z Ukrainy "by dać tym uczniom czas". - Nie odpytywać ich, nie oceniać, nie wymagać. Niech zaczynają rzeczywistość w polskiej szkole od bycia słuchaczem na lekcjach - powiedziała dyrektor szkoły z ukraińskim językiem nauczania i dodała, że jeżeli uczniowie czegoś winni się uczyć szczególnie mocno, to języka polskiego.

- Na polski warto zwrócić uwagę, bo to pozwala dzieciom poczuć się lepiej, pewniej - dodała.

Podopieczni szkoły w Górowie

Do ukraińskiej szkoły w Górowie trafiają teraz dzieci szczególnie dotknięte wojną na Ukrainie, placówka czeka właśnie na dwie 16-letnie sieroty. Kilkoro innych ukraińskich dzieci w tej szkole także jest sierotami lub półsierotami. Takim dzieciom wsparcie jest teraz szczególnie potrzebne. 

- Mamy psychologa mówiącego po ukraińsku, terminarz porad jest rozpisany co do dnia. Mamy w szkole panią pedagog, kadra jest wyczulona na wszelkie sytuacje kryzysowe - powiedziała Sycz i podkreśliła, by w pomoc dzieciom nie angażowały się osoby bez odpowiedniego doświadczenia czy zaplecza. 

- Uchodźcy są ludźmi poranionymi, skrzywdzonymi, trzeba wiedzieć, jak nieść im pomoc. Dobre serce i szczera wola nie wystarczą. Proszę, by uchodźcy trafiali do ośrodków pod fachową opiekę, a nie do prywatnych domów, bo to może się źle skończyć i dla Ukraińców, i dla Polaków, którzy ich przyjęli - podkreśliła Olga Sycz.

Kobiety, które po wybuchu wojny trafiły do Górowa, zostały zaangażowane w pracę na rzecz m.in. podziału pomocy humanitarnej.

- One potrzebują pracy, żeby zająć czymś głowę, a nie siedzenia na kanapie - podkreśliła Sycz.


PAP/dad

Zobacz więcej na temat: Ukraina wojna na Ukrainie

Cenne działania Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie". Zbiórka na rzecz ofiar wojny w Ukrainie

07.03.2022 11:33
Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” prowadzi, w ramach Wschodniego Funduszu Dobroczynności, zbiórkę pieniędzy oraz darów na rzecz ofiar wojny w Ukrainie.

Skandaliczne zachowanie rosyjskiego sportowca. Wszedł na podium ze znakiem "Z"

07.03.2022 11:56
Międzynarodowa Federacja Gimnastyczna (FIG) wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec Rosjanina Iwana Kuliaka za to, że podczas dekoracji po zawodach Pucharu Świata, w obecności rywala z Ukrainy, otwarcie wsparł zbrojny atak Rosji na Ukrainę.

Szynkowski vel Sęk: Rosja chce wywołać poczucie zagrożenia na Zachodzie, ale nie powinniśmy temu ulegać

07.03.2022 12:06
Polityka informacyjna Rosji ma wywołać poczucie zagrożenia na Zachodzie, aby zniechęcić do wspierania Ukrainy, ale nie powinniśmy temu ulegać - podkreślił w poniedziałek wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk. Jak zaznaczył, konsekwentne wpieranie Ukrainy jest także w naszym interesie.