Z raportów ukraińskiego zwiadu wynika, że "wróg zwiększył transporty kolejowe z wojskiem, sprzętem i amunicją na tereny działań wojennych".
Chodzi głównie o obszary frontowego miasta Bachmut na wschodzie kraju. Rosyjskie wojska próbują zająć Bachmut od sierpnia. Trwają tam obecnie najcięższe i najbardziej krwawe działania zbrojne na Ukrainie.
Według ukraińskiego sztabu generalnego Rosjanie wzmacniają swoje siły także na froncie w południowej części Ukrainy. "Zarówno na Zaporożu, jak i w Zagłębiu Donieckim wojska rosyjskie cały dzień ostrzeliwały ukraińskie osiedla z artylerii rakietowej. Celem bombardowań były również urządzenia infrastruktury energetycznej" - informuje strona ukraińska.
W swoim tradycyjnym wystąpieniu wideo Wołodymyr Zełenski zaapelował do rodaków, by szczególnie w okresie świątecznym reagowali na sygnały ostrzegające przed atakiem lotniczym.
- Pamiętajcie, proszę, kto z nami prowadzi wojnę. W zbliżającym się okresie świątecznym mogą się znów uaktywnić rosyjscy terroryści. Oni depczą chrześcijańskie wartości i w ogóle wszelkie wartości. Dlatego, proszę, zwracajcie uwagę na sygnały alarmu przeciwlotniczego, pomagajcie sobie wzajemnie i wzajemnie siebie chrońcie - oświadczył Zełenski.
Zwracając się do Rosjan ukraiński prezydent powiedział: "Obywatele Rosji powinni dokładnie rozumieć, że terror nigdy nie pozostaje bez odpowiedzi".
Od października wojska rosyjskie prowadzą ataki powietrzne niszcząc na Ukrainie infrastrukturę energetyczną, co doprowadziło do wyłączeń prądu, wody i ogrzewania zarówno w mieszkaniach jak i budynkach publicznych.
IAR/PAP/dad