Prawie stu funkcjonariuszy prowadziło w ostatnich miesiącach tajne działania polegające przede wszystkim na rozminowywaniu terenów pod Kijowem. Wcześniej, przez kilka tygodni trwała tam rosyjska okupacja. W ciągu pięciu miesięcy akcji, polscy mundurowi przeżyli prawie 130 rosyjskich nalotów.
Prezydent Andrzej Duda podziękował policjantom, którzy uczestniczyli w misji na Ukrainie, za ich działania na terenach niebezpiecznych, w warunkach zagrożenia. Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda zaznaczał, że "misja toczyła się.w tajemnicy". - Była cisza. Wykonaliście to jako zadanie humaniatarne, bo to było zadanie humanitarne - podkreślał.
Prezydent zdecydował o odznaczeniu wszystkich, którzy pracowali na Ukrainie, za dzielność.
"Takich rzeczy się nie zapomina"
Andrzej Duda podkreśłał, że Polska chce patrzeć w przyszłość w relacjach z Ukrainą. Podziekował mundurowym, że "tak dobrze to rozumieją". - Ta przyszłość to znaczy dobre sąsiedztwo, to znaczy nigdy więcej wojny, waśni między nami. Chcemy być bratnimi narodami, razem współtworzyć dla siebie lepszą przyszłość - wyliczał.
Zaznaczył, że akcja polskich policjantów wpisała się w budowanie tej lepszej przyszłości. - To był piękny gest ze strony Rzeczypospolitej Polskiej, wykonany waszymi rękami, waszym bohaterstwem i oddaniem służbie drugiemu człowiekowi - zaakcentował.
- Z całego serca za to dziękuję, bo wierzę głęboko, i wiem, że waszej służby ludzie nigdy tam nie zapomną, że zawsze będą ci Ukraińcy, którym pomagaliście, których co dzień spotykaliście, którzy widzieli waszą służbę i pracę, pamiętali, że polscy funkcjonariusze, policjanci, pirotechnicy, saperzy, przyjechali tutaj i w najtrudniejszym czasie, spokojnie i żmudnie, przez miesiące wykonywali służbę po to, by umożliwić im normalne życie, by uratować ich i ich dzieci. Takich rzeczy się nie zapomina - wskazał prezydent.
00:31 pad-policja 12216958_1.mp3 Prezydent Andrzej Duda podkreślał, jak niebezpieczna była praca polskich mundurowych na Ukrainie (IAR)
Działania od października 2022 roku
Misja humanitarna policjantów została powołana po ustaleniach resortów spraw wewnętrznych Polski i Ukrainy, gdy pojawiła się potrzeba pomocy w usuwaniu niebezpiecznych przedmiotów, głównie materiałów wybuchowych, w miejscach wcześniejszego stacjonowania wojsk rosyjskich. Skutkiem ich rozmieszczenia było zaminowanie terenów zamieszkałych przez ludność cywilną.
00:57 12217170_1.mp3 Ta misja odbywała się w tajemnicy. Prawie stu polskich policjantów brało udział w rozminowywaniu terenów na Ukrainie, które wcześniej były okupowane przez wojska rosyjskie. Materiał Sylwii Białek (IAR)
Decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji powołano kontyngent humanitarny Policji, który został skierowany do działań na Ukrainie, W jego skład weszło prawie stu funkcjonariuszy i dwa psy służbowe. Wyposażono ich w specjalistyczny sprzęt.
Polski kontyngent rozpoczął działania w październiku 2022 roku.
Sprawdzili setki tysięcy metrów kwadratowych
Jak informuje policja, podczas działań kontyngent sprawdził łącznie ponad 342 tysiące metrów kwadratowych powierzchni (34,2 hektara), z czego oczyszczonych zostało ponad 43,5 tys. metrów kwadratowych powierzchni (4,35 hektara) oraz przetrałował i oczyścił ponad 17 i pół tysiąca metrów dróg. Ujawniono prawie 2000 sztuk niebezpiecznych i wybuchowych materiałów (m.in. miny, granaty, pociski artyleryjskie, amunicję) oraz prawie 700 kg pozostałości bojowych.
"Strona ukraińska jest bardzo wdzięczna za okazaną pomoc i wsparcie podczas tych niezwykle trudnych działań" - napisano w komunikacie policji.
Polska policja była jedyną służbą krajów Unii Europejskiej, która odpowiedziała na apel Ukrainy o pomoc.
PR24/IAR/PAP/dad