Anastazja Rubińska zaginęła w poniedziałek 12 czerwca na greckiej wyspie Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. W niedzielę greckie media poinformowały, że znaleziono ciało 27-letniej Polki.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Anna Placzek-Grzelak powiedziała w poniedziałek rano, że postępowanie ws. zabójstwa 27-letniej Polski w Grecji zostało już zarejestrowane i trwają czynności formalne w tej sprawie.
- Prokurator, który będzie prowadził tę sprawę podejmie decyzje o tym, jakie czynności zostaną podjęte w najbliższym czasie. Na pewno zwrócimy się do strony greckiej o udostępnienie wszelkich informacji i dokumentów w tej sprawie - powiedziała prokurator.
Michał Woś: prokuratura zajmie się sprawą "kompleksowo"
O szczegóły sprawy w TVP 1 zapytany został wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Podkreślił, że minister sprawiedliwości polecił, żeby Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wszczęła śledztwo i "wystąpi jeszcze dzisiaj o pomoc prawną, o wszelkie akta, dokumenty do strony greckiej, więc zajmie się tym kompleksowo".
- Zawsze Polska staje po stronie swoich obywateli i te sprawy trzeba bardzo dokładnie wyjaśnić, zwłaszcza, że już wiemy, już dzisiaj można powiedzieć, że najbardziej prawdopodobny scenariusz, który nastąpił, to było zabójstwo z rąk osoby z Azji, tzw. uchodźcy, czyli migranta ekonomicznego - powiedział. - To wszystko będzie dokładnie wyjaśniane i polska prokuratura będzie tę sprawę traktowała priorytetowo - zapewnił.
Pytany, czy Polska będzie oczekiwać na efekty pracy greckich śledczych, czy polscy prokuratorzy udadzą się na miejsce, Michał Woś odpowiedział, że są to decyzje prokuratury, która prowadzi sprawę. - Wszelkie możliwości są dostępne. One będą wdrażane w zależności od decyzji konkretnego prokuratora, który będzie prowadził śledztwo i jego oceny materiału, który dostanie. W pierwszej kolejności wystąpi o informację do Greków - powiedział.
Odnalezienie zwłok
Zwłoki Polki zostały znalezione około godz. 19 czasu lokalnego, około kilometra od domu 32-latka z Bangladeszu, aresztowanego wcześniej przez policję. 500 metrów od miejsca, w którym w sobotę znaleziono telefon komórkowy Polki. Ciało dziewczyny było w worku, przykryte gałęziami – donosi portal in.gr. Zostało zidentyfikowane przez policję. Identyfikacji musi dokonać jeszcze rodzina.
Mężczyzna z Bangladeszu był ostatnią osobą, którą 27-latka spotkała przed zaginięciem. W ostatnich dniach poszukiwania policji skupiły się w pobliżu jego miejsca zamieszkania.
Zaginiona Polka mieszkała w Grecji ze swoim chłopakiem, który również jest Polakiem.
PAP/IAR/dad