W poniedziałek 16 października rozpoczynają się coroczne ćwiczenia nuklearne NATO pod kryptonimem "Steadfast Noon", w których weźmie udział do 60 samolotów. Ćwiczenie, jak informuje NATO, jest rutynową aktywnością szkoleniową prowadzoną corocznie od ponad dekady.
W manewrach udział weźmie 13 państw członkowskich i wiele typów samolotów, w tym zaawansowane myśliwce i amerykańskie bombowce B-52, które przylecą ze Stanów Zjednoczonych.
Jak podkreślono, w ćwiczeniu biorą udział m.in. samoloty zdolne do przenoszenia broni nuklearnej, ale nie są wyposażone w uzbrojone bomby.
"W manewrach wezmą również udział konwencjonalne odrzutowce oraz samoloty obserwacyjne i tankujące. Każdego roku gospodarzem Steadfast Noon jest inny sojusznik NATO. Loty szkoleniowe odbędą się nad Włochami, Chorwacją i Morzem Śródziemnym" – poinformowało NATO.
Stoltenberg: to jasny sygnał, że NATO będzie bronić wszystkich sojuszników
Jak podkreślił sekretarz generalny sojuszu Jens Stoltenberg, ćwiczenia pomogą zapewnić "wiarygodność, skuteczność i bezpieczeństwo naszego odstraszania nuklearnego oraz wyślą jasny sygnał, że NATO będzie chronić i bronić wszystkich sojuszników".
Stoltenberg zaznaczył, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie przypomina o ważnej roli, jaką broń nuklearna NATO odgrywa w odstraszaniu.
NATO zaznacza, że ćwiczenia "nie są związane z bieżącymi wydarzeniami na świecie, a większość szkolenia odbywa się co najmniej 1000 kilometrów od granic Rosji".
"Koncepcja Strategiczna NATO jasno stwierdza, że „podstawowym celem potencjału nuklearnego NATO jest zachowanie pokoju, zapobieganie przymusowi i odstraszanie agresji”. Wskazuje, że „tak długo, jak istnieje broń nuklearna, NATO pozostanie sojuszem nuklearnym”" - podkreślono.
Ćwiczenia potrwają do 26 października.
PAP/dad