Najważniejszym wydarzeniem mijającego roku był lipcowy szczyt NATO w Wilnie. "48 państw, 40 przywódców, blisko dwa i pół tysiąca delegatów, którzy wzięli udział w tym spotkaniu. Było to olbrzymie wyzwanie dla wszystkich instytucji w kraju" - mówi Polskiemu Radiu Anna Grygoić, dziennikarka litewskiego nadawcy publicznego LRT.
O ile szczyt był olbrzymim sukcesem, który zwrócił na Litwę oczy całego świata, o tyle mógł być też rozczarowaniem dla tych, którzy spodziewali się, że Ukraina zostanie na nim zaproszona do struktur NATO.
Niemieccy żołnierze na Litwie
Jedną z najważniejszych decyzji mijającego roku było rozmieszczenie niemieckiej brygady na Litwie. Władze w Wilnie zabiegały o to od dłuższego czasu. W grudniu szefowie resortów obrony Litwy i Niemiec, Arvydas Anuszauskas i Boris Pistorius, podpisali plan, w myśl którego dyslokacja ma się rozpocząć w przyszłym roku. - Niemiecka brygada znacząco zwiększy nasz potencjał obronny oraz wzmocni odstraszanie i obronę zbiorową w ramach NATO - zwrócił uwagę litewski minister.
Brygada Bundeswehry ma liczyć około pięciu tysięcy osób, a jej rozmieszczenie zakończy się w 2027 roku.
700-lecie Wilna
Innym ważnym wydarzeniem było 700-lecie pierwszej wzmianki o Wilnie. - W związku z tym przez cały rok odbywało się tu bardzo dużo wydarzeń kulturalnych. Prawie każda premiera w teatrze, wystawa, konferencja była powiązana z tym jubileuszem - mówi Karolina Matuszewska, pochodząca z Warszawy wileńska dziennikarka. Zwraca też uwagę, że obchody te były okazją do poznania skomplikowanej i bogatej historii miasta oraz pokazania jego nowoczesności i perspektyw na przyszłość.
Zdaniem Anny Grygojć jednym z najbardziej interesujących wydarzeń w litewskiej polityce w mijającym roku były wybory samorządowe. - Swojego mera w rejonie wileńskim straciła Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin. Polityk z ramienia tego ugrupowania piastował to stanowisko przez blisko trzydzieści lat - przypomina dziennikarka.
Samorządem przez blisko dwie dekady kierowała Maria Rekść. Nowym merem został również Polak z Wileńszczyzny, Robert Duchniewicz, który jest członkiem Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej. Dominującą część rady samorządu stanowią jednak członkowie Akcji Wyborczej, której politycy weszli również w skład rad samorządowych między innymi w Wilnie, Solecznikach czy podwileńskich Trokach.
IAR/dad