Wyzwania demograficzne i polityka społeczna - na te tematy rozmawiają ministrowie rodziny Grupy Wyszehradzkiej. Wideokonferencja przedstawicieli resortów z Polski, Czech, Węgier i Słowacji wpisuje się w polską prezydencję w Grupie i 30-lecie wyszehradzkiego sojuszu.
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg mówiła, że kraje V4 chcą wnieść pozytywne wartości na forum Unii Europejskiej i zmienić mentalność dotyczącą rodziny.
Polityka społeczna jest również w centrum uwagi Funduszu Wyszehradzkiego. Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk przypomniał, że premierzy V4 zadeklarowali wczoraj zwiększenie finansowania tej inicjatywy. W ciągu 21 lat działania funduszu zrealizowano ponad 6 tysięcy projektów.
Od 1 lipca 2020 roku Polska sprawuje prezydencję w Grupie Wyszehradzkiej. Nasz kraj będzie kierował pracami Czwórki do 30 czerwca.
Europoseł PiS Witold Waszczykowski powiedział, że Grupa Wyszehradzka w pierwszych latach istnienia była dla Polski szkołą integracji europejskiej. Polityk stwierdził, że wielkim sukcesem Grupy V4 w latach 90. było usuniecie z naszej części Europy wojsk sowieckich.
Według Witolda Waszczykowskiego, obecnie łączy nas doświadczenie historyczne komunizmu i interesy gospodarcze, ale są też pewne różnice. Wskazał na różnice geopolityczne w podejściu do relacji z Rosją. Zwrócił uwagę na to, że Polska jako jedyna z Grupy V4 graniczy z Rosją. Powiedział, że z tego powodu pozostałe kraje nie czują bezpośredniego zagrożenia ze strony Moskwy. Wskazywał także na różnicę, jaka wynika z wielkości między naszymi krajami.
Podkreślił, że Polska jest większa niż pozostałe kraje Grupy V4 liczone razem. "Mamy zatem inne problemy, które wynikają ze skali naszego państwa" - powiedział Witold Waszczykowski.
Wczoraj w Krakowie odbył się szczyt przywódców państw Grupy Wyszehradzkiej z okazji trzydziestolecia Grupy V4. Na Wawelu premierzy Polski, Węgier, Czech i Słowacji podpisali deklarację rocznicową, w której wyznaczyli cele współpracy na kolejne lata.
IAR/ks