Rosjanie przed atakiem za pomocą dronów wypuścili na południe Ukrainy przeciwradiolokacyjną rakietę. Następnie zaatakowali kilkoma partiami dalekosiężnych bezzałogowców Shahed.
Część została strącona, część trafiła w obrane cele, choćby dwie podstacje transformatorowe w obwodzie odeskim. Wielu mieszkańców portowego miasta nie ma prądu. Nie działa też zasilany elektrycznie transport publiczny.
Drony spadły też na obwód mijołajowski
Drony Shahed spadły też na sąsiadujący z odeskim obwód mikołajowski. Trafiły w obiekt infrastruktury energetycznej, ale też budynki mieszkalne w Mikołajowie. Rannych zostało 11 cywilów.
Eksplozje w Kijowie
Według informacji ukraińskiej armii Rosjanie atakowali Kijów dwoma balistycznymi rakietami, które udało się stracić. Prawdopodobnie były to modernizowane rakiety Oniks lub Cyrkon wystrzelone z okolic okupowanego Krymu.
Alarm bombowy ogłoszono już po pierwszych wybuchach. W nagraniach opublikowanych przez kijowian widać dzieci, które biegną do schronów podczas eksplozji.
Odłamki pocisków spadły w dzielnicy Peczerskiej, Sołomiańskiej i Dniprowskiej. Zniszczony został niezamieszkały budynek. Części rakiet trafiły też w budynki mieszkalne. Co najmniej 4 osoby zostały ranne.
To kolejny w ostatnich dniach rosyjski powietrzny atak na ukraińską infrastrukturę krytyczną. Podczas piątkowego, największego ataku Rosjanie uszkodzili m.in. Dnieprzańską Elektrownię Wodną w Zaporożu.
IAR/dad