Redakcja Polska

Instytut Studiów nad Wojną: Rosjanie atakują pod Charkowem, by odciągnąć Ukraińców z innych odcinków frontu

11.05.2024 12:10
Strategicznym celem na razie ograniczonych rosyjskich działań ofensywnych na północy obwodu charkowskiego jest odciągnięcie sił ukraińskich z innych odcinków frontu – ocenił w najnowszym raporcie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Audio
  • Trwają walki w ukraińskim obwodzie charkowskim przy granicy z Rosją. Rosyjska armia rozpoczęła tam wczoraj natarcie. Ukraińskie dowództwo wysyła na ten odcinek dodatkowe wsparcie. O szczegółach Paweł Buszko [posłuchaj]
Rosjanie atakują pod Charkowem, by odciągnąć Ukraińców z innych odcinków frontu
Rosjanie atakują pod Charkowem, by odciągnąć Ukraińców z innych odcinków frontuFoto: paparazzza / Shutterstock.com

Obszerna analiza ISW została poświęcona rozpoczętym w piątek przez armię rosyjską działaniom ofensywnym na północy obwodu charkowskiego. W ocenie ekspertów te przedsięwzięcia mają obecnie ograniczony charakter i nie wskazują na dużą operację, której celem byłoby okrążenie i zajęcie miasta.

Według ISW siły rosyjskie prawdopodobnie dążą na tym etapie do odepchnięcia Ukraińców od granicy obwodu biełgorodzkiego i przybliżenia swoich sił do Charkowa na odległość zasięgu artylerii lufowej. 

"W piątek rano wojska rosyjskie rozpoczęły działania ofensywne wzdłuż granicy rosyjsko-ukraińskiej na północy obwodu charkowskiego i osiągnęły istotne zdobycze o charakterze taktycznym. Prawdopodobnie jest to początkowa faza ofensywy o ograniczonych celach operacyjnych, ale w sensie strategicznym ma (ona) odciągnąć wojska ukraińskie z innych kluczowych odcinków frontu na wschodzie Ukrainy" – ocenił ISW.

Rosjanie przeprowadzili dwie ograniczone operacje w pobliżu miejscowości Łypcy oraz jedną nieopodal Wołczanska. Jak podała strona ukraińska, do ataków użyto grup szturmowych piechoty wspartych przez broń pancerną. Jednocześnie Rosjanie znacznie nasilili ostrzały lotnicze, a także z wykorzystaniem artylerii lufowej i rakietowej.


Według większości źródeł po stronie ukraińskiej i rosyjskiej Rosjanom udało się zająć przygraniczne wioski Striłecza, Krasne i Pylna, być może także – Borysiwkę. Rosjanie przesunęli się także na kierunku Wołczanska, lecz nie wiadomo z całą pewnością, jak głęboko.

ISW przewiduje, że wojska inwazyjne będą próbowały poszerzać swoje taktyczne zdobycze poprzez dalsze ataki, by odepchnąć Ukraińców i przybliżyć się do Charkowa na tyle, by znalazł się on w zasięgu artylerii lufowej. 

Think tank zaznaczył przy tym, opierając się o dostępne nagrania, że Rosjanie zaangażowali do ataków na północy stosunkowo niewielkie siły oraz ograniczoną ilość sprzętu. Z wcześniejszych informacja wynika, że w tym regionie najeźdźcy zgromadzili siły o liczebności 35-50 tys. i prawdopodobnie mają możliwość zwiększenia intensywności ataków na tym kierunku. ISW przytoczył również informację publikowaną w mediach ukraińskich i zachodnich, że celem Rosjan jest utworzenie 10-kilometrowej strefy buforowej na granicy, by odepchnąć Ukraińców poza zasięg artylerii lufowej od rosyjskiego zaplecza logistycznego w obwodzie biełgorodzkim, a także – by przybliżyć się na podobną odległość do Charkowa.

Aktualnie siły rosyjskie znajdują się mniej więcej 30 km od granic tego miasta.

Według ISW obecne ograniczone działania sił rosyjskich nie wskazują na zamiar ofensywy na Charków na dużą skalę, której celem byłoby otoczenie i zajęcie miasta. I chociaż analitycy dopuszczają możliwość, że te operacje mogą być przygotowaniem do późniejszej ofensywy, to w ich opinii Rosjanom "byłoby trudno" zdobyć Charków, gdyby mieli taki plan.

Wymagałoby to dużej, złożonej kampanii, w tym długich przejazdów po otwartym terenie, których Rosjanie nie przeprowadzali od początku pełnowymiarowej inwazji, czyli od lutego-marca 2022 roku. ISW wątpi też, czy zgromadzone przez Rosjan siły dysponują odpowiednimi zdolnościami bojowymi, argumentując, że np. obecne tam elementy 6. Armii Ogólnowojskowej przez wiele miesięcy nie zdołały osiągnąć zdobyczy taktycznych pod Kupiańskiem, chociaż prowadziły tam zmasowane ataki. 

Analitycy przytoczyli też oceny, że do ofensywy na Charków na dużą skalę Rosjanie potrzebowaliby znacznie większych sił, niż obecnie posiadają na tym kierunku. Różne źródła mówiły, że do takiej operacji niezbędne by były siły liczące 200-300 tys. żołnierzy.

ISW przypuszcza, że przyczyną rozpoczęcia działań rosyjskich na tym kierunku jest "stosunkowo krótkie okno czasowe" przed dotarciem na Ukrainę zachodniej pomocy, które Kreml chce maksymalnie wykorzystać.

PAP/IAR/ks

Ukraina: mniejszość polska w Kijowie mimo wojny kultywuje tradycje narodowe

02.05.2024 17:35
Polacy mieszkający w Kijowie w warunkach wojny kultywują tradycje narodowe. Część miejscowych Polaków ewakuowała się do Polski. Ci, którzy pozostali, mimo zagrożenia i alarmów bombowych świętują ważne dla Polski daty. 2 maja świętowali Polonii i Polaków za granicą, ale też Święto Flagi. 

Rosja realizuje trzyczęściowy plan destabilizacji Ukrainy. Wkrótce duża ofensywa

03.05.2024 09:32
Ukraiński wywiad wojskowy HUR twierdzi, że Rosja zamierza doprowadzić do destabilizacji Ukrainy i jej przegranej w wojnie poprzez realizację trzyczęściowego planu, który oprócz działań wojskowych przewiduje skoordynowane operacje informacyjne i dyplomatyczne – podaje amerykański Instytut Studiów nad Wojną ISW.

Rosja przeprowadziła w tym tygodniu ponad 380 ostrzałów Ukrainy. Zełenski apeluje o systemy obrony

04.05.2024 13:30
Rosja przeprowadziła w tym tygodniu ponad 380 ostrzałów ukraińskich miast i regionów - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Decyzje dotyczące systemów obrony powietrznej i broni są już teraz konieczne, aby chronić życie" - dodał.