Redakcja Polska

Kraje dotknięte powodziami mogą liczyć na pomoc Unii Europejskiej

14.09.2024 16:27
Z zagrożeniem powodziowym zmagają się obecnie Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia, czy Austria. Kilkanaście dni temu Komisja Europejska zaproponowała miliard euro dla pięciu krajów, które zostały dotknięte powodziami w ubiegłym roku.
Audio
  • Kraje dotknięte powodziami mogą liczyć na pomoc UE [posłuchaj]
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneshutterstock//MyStockVideo

Kraje dotknięte powodziami mogą na liczyć na pomoc Unii Europejskiej - informuje brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Z zagrożeniem powodziowym zmagają się obecnie Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia, czy Austria. I jeśli uznają one, że potrzebują pomocy mogą poprosić o aktywację unijnego mechanizmu obrony cywilnej. 

Mechanizm istnieje od 2001 roku i za jego pośrednictwem można prosić o wsparcie logistyczne. Komisja Europejska zbiera informacje od państw w potrzebie i przekazuje pozostałych krajom, a następnie koordynuje dostarczaną pomoc. Ta pomoc zależy od sytuacji. To mogą być wysokowydajne pompy, łodzie, bariery przeciwpowodziowe, czy filtry do wody. W przeszłości zdarzało się też, że kraje prosiły o przysłanie zespołów ratowników. Kraje dotknięte powodziami mogą także liczyć później na wsparcie finansowe z unijnego funduszu solidarności. To nie jest fundusz na zarządzanie sytuacjami kryzysowymi, ale na wspieranie wysiłków w odbudowie, na przykład zniszczonej infrastruktury. Przekazanie pieniędzy następuje więc jakiś czas po katastrofie. 

Kilkanaście dni temu Komisja Europejska zaproponowała miliard euro dla pięciu krajów, które zostały dotknięte powodziami w ubiegłym roku. Chodziło o Austrię, Grecję, Francję, Słowenię i Włochy. Zgodę na wypłatę muszą jeszcze dać unijne kraje i Parlament Europejski.

IAR/ks

Zobacz więcej na temat: powódź Unia Europejska

Spektakularne załamanie pogody w Polsce. Służby w gotowości

14.09.2024 08:00
Polska odrobiła lekcję po "powodzi tysiąclecia" z 1997 roku - uważa były wiceszef obrony cywilnej kraju generał Ryszard Grosset. "Dziś jesteśmy dużo lepiej przygotowani do takich kataklizmów"