Tajne dane węgierskiej armii w darknecie. Hakerzy żądają okupu

Tajne dane węgierskiej armii po raz kolejny opublikowano w tak zwanym darknecie, do którego władze mają bardzo ograniczony dostęp. Jedna z grup hakerskich chce je sprzedać lub czeka na ofertę węgierskich dowódców.

Tajne dane węgierskiej armii ponownie trafiły do darknetu

Foto: Shutterstock/Portrait Image Asia

W sieci opublikowano jedynie próbkę danych, które wykradziono kilkanaście tygodni temu z serwerów węgierskiej Agencji Zamówień Obronnych. Wśród wielu plików są dane kontaktowe do oficerów, dokumentacja sprzętu kupowanego w ramach przetargów dla armii. Są tam także materiały związane z węgierskim programem rozwoju wojskowego.

Dane na sprzedaż

Międzynarodowa grupa hakerska zażądała od ministerstwa obrony pięciu milionów dolarów. Nikt oficjalnie tego nie potwierdził, ale wojsko odrzuciło tę ofertę, bo kilka tygodni temu w darknecie pojawiła się aukcja na której można kupić dane wykradzione z wojskowej agencji. Według gazety "Népszava" aukcja pojawia się i znika. Cena wywoławcza wynosi tym razem milion dolarów.

Według źródła Zoltána Batki, autora tekstu, jeśli nie znajdzie się chętny na zakup danych, hakerzy prawdopodobnie po jakimś czasie opublikują je za darmo w internecie. Na początku grudnia węgierski minister obrony zwolnił ze stanowiska szefa agencji wojskowej, której serwery zhakowano.

IAR, md