Według raportu EU SST (Europejskiego Nadzoru i Śledzenia Przestrzeni Kosmicznej), czas wejścia rakiety w atmosferę przewidywany jest na przedział między 3:36 a 12:34 czasu środkowoeuropejskiego. Największe prawdopodobieństwo zakłada jednak godz. 8:00 nad Ziemią Ognistą – archipelagiem na południu Ameryki Południowej.
Eksperci uspokajają – masa górnego stopnia rakiety Jielong to około 500 kg, co oznacza, że szczątki powinny całkowicie spłonąć podczas ponownego wejścia w atmosferę. POLSA oraz Amerykańskie Siły Kosmiczne wskazują, że jeśli fragmenty rakiety nie spłoną wcześniej, przelot nad Polską może nastąpić między 11:35 a 11:36. Jeśli jednak do dezintegracji dojdzie wcześniej – na przykład o 5:52 nad wschodnią Rosją – Polska w ogóle nie znajdzie się w tzw. oknie niepewności.
Kolejna rakieta nad Polską – co się dzieje na orbicie?
Jielong 3 to chińska komercyjna rakieta nośna, wystrzelona z pływającej platformy na Morzu Żółtym. 13 stycznia wyniosła na orbitę dziesięć komercyjnych satelitów wzmacniania sygnału nawigacyjnego. Po zakończeniu misji jej elementy zaczęły spadać na Ziemię.
To już kolejna sytuacja w ostatnich dniach, gdy szczątki rakiety pojawiają się nad Polską. Tydzień temu w atmosferę w sposób niekontrolowany wszedł człon amerykańskiej rakiety Falcon 9 firmy SpaceX. Wówczas fragmenty obiektu spadły m.in. w Wielkopolsce – odnaleziono je w Komornikach, Wirach i Kuślinie. Część elementów mogła wpaść także do zbiornika wodnego na Pomorzu.
Co ciekawe, informacja o zdarzeniu nie dotarła od razu do rządu, ponieważ wiadomość została wysłana na nieaktywny adres e-mail. W efekcie procedury komunikacyjne pomiędzy instytucjami odpowiedzialnymi za monitorowanie przestrzeni kosmicznej w Polsce znalazły się pod lupą Ministerstwa Obrony Narodowej.
Co dalej?
Spadki niekontrolowanych obiektów kosmicznych to coraz większy problem związany z rosnącą liczbą misji kosmicznych i satelitów. System EU SST, w którym Polska aktywnie uczestniczy, monitoruje obiekty na orbicie i pomaga w przewidywaniu ich trajektorii.
Jutrzejszy przelot fragmentów rakiety Jielong nad Polską – jeśli w ogóle nastąpi – nie powinien stanowić zagrożenia. Jednak coraz częstsze przypadki spadku szczątków rakiet budzą pytania o bezpieczeństwo i przyszłość regulacji w kosmosie.
IAR/PAP/dad