Dziekan kolegium kardynalskiego mówił, że Franciszek był zawsze otwarty, zarówno na drugiego człowieka, jak i na zmiany. "Był papieżem wśród ludzi, o otwartym sercu dla wszystkich. Ponadto był papieżem wrażliwym na to, co nowe i pojawiające się w społeczeństwie, a także na to, co Duch Święty wzbudzał w Kościele" - podkreślił.
Papież pracował do końca
Kardynał Giovanni Battista Re powiedział, że papież Franciszek wybrał "drogę poświęcenia aż do ostatniego dnia". Kardynał Giovanni Battista Re mówił, że wierni na Placu św. Piotra zebrali się z sercami "pełnymi smutku, ale i pełnymi wiary". Dodał, że pontyfikat Franciszka dotykał umysłów i serc ludzi, a papież podążał śladami Pana. Kardynał Re wspominał Franciszka jako papieża spontanicznego, zwracającego się do wszystkich, nawet do tych daleko od Kościoła.
Papież Franciszek pragnął być blisko każdego człowieka, zwłaszcza odrzucanych i wykluczonych - mówił kard. Giovanni Battista Re. "Zawsze starał się stawiać w świetle Ewangelii problemy współczesnego świata oferując odpowiedzi również w świetle wiary i zachęcał chrześcijan do przyjmowania wzywań współczesnego świata, które nazywał zmianami epokowymi" - zaznaczył.
200 tysięcy ludzi na pogrzebie
Według Watykanu, w uroczystościach pogrzebowych bierze udział 200 tysięcy wiernych. Są też liczne międzynarodowe delegacje. Przed uroczystościami doszło do spotkania prezydentów USA i Ukrainy. Po uroczystościach Wołodymyr Zełenski i Donald Trump mają spotkać się ponownie.
IAR, md