Makary Malakhouski został w poniedziałek wieczorem zwolniony z aresztu. Został zatrzymany w niedzielę wieczorem przez policję w Piasecznie w związku z notą Interpolu. Białoruskie środowiska niezależne alarmowały, że są to represje białoruskiego reżimu wobec osób na emigracji.
Na Białorusi wytoczono obecnie co najmniej 1600 spraw karnych uczestnikom protestów, wiele z nich dotyczy formalnie np. niepodporządkowaniu się poleceniom milicji czy napaści na funkcjonariusza.
Minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński napisał w poniedziałek, że mające miejsce w niedzielę "zatrzymanie obywatela Białorusi w Piasecznie to wynik kolejnej próby politycznego wykorzystania tzw. czerwonej noty Interpolu. Tym razem przez białoruski reżim". - Już w lipcu zwróciłem się do władz Interpolu, wskazując na potrzebę zmian w tym zakresie.
Komenda Stołeczna Policji w swoim komunikacie przekazała, że kwestia wykorzystywania Interpolu ma być tematem listopadowego spotkania Komendanta Głównego Policji i sekretarza generalnego Interpolu.
O przebiegu sprawy we wtorek poinformowała portal PolskieRadio24.pl Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
- W poniedziałek 13 września 2021 r. funkcjonariusze Policji doprowadzili do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zatrzymanego w niedzielę 12 września 2021 r., na podstawie czerwonej dyfuzji Interpolu, obywatela Białorusi Makarego M. Po zaznajomieniu zatrzymanego z treścią zarzutu wskazanego w materiałach przekazanych przez Interpol oraz przesłuchaniu zatrzymanego – z udziałem obrońcy oraz tłumacza, a także uzyskaniu stosownych informacji z Biura Współpracy Międzynarodowej oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, prokurator stwierdził brak podstaw do zastosowania wobec Makarego M. tymczasowego aresztowania i zwolnił zatrzymanego – przekazał portalowi PolskieRadio24.pl Marek Skrzetuski, prokurator, zastępujący Rzecznika Prasowego.
Prokuratura przekazała także, że "jak wynika z treści przekazanych materiałów, Makary M. poszukiwany jest przez Republikę Białoruś w związku z zarzutem związanym z niezatrzymaniem pojazdu na polecenie funkcjonariuszy tamtejszej Policji, a następnie potrąceniem podejmujących czynności funkcjonariuszy".
Procedury w kwestii zatrzymań
Prokuratura zaznaczyła, że "w przypadku zatrzymania osoby poszukiwanej na podstawie stosownego wpisu w bazie Międzynarodowej Organizacji Policji Kryminalnej – zgodnie z zobowiązaniami międzynarodowymi oraz przepisami polskiego Kodeksu postępowania karnego – prokurator zobligowany jest do przesłuchania takiej osoby, po uprzednim poinformowaniu o treści zarzutu i podjęcia decyzji co do potrzeby stosowania ewentualnych środków zapobiegawczych dla celów ewentualnego postępowania ekstradycyjnego".
- Podjęcie ewentualnie dalszych czynności, w tym wystąpienie do sądu okręgowego o wydanie postanowienia w przedmiocie zasadności (lub nie) ewentualnego wydania osoby poszukiwanej uzależnione jest od skierowania przez kraj wnioskujący formalnego wniosku o ekstradycję. Dotychczas w niniejszej sprawie taki wniosek od strony białoruskiej nie wpłynął – przekazał prokurator Marek Skrzetuski, zastępca Rzecznika Prasowego prokuratury.
- Podkreślić należy, że wprowadzenie osoby poszukiwanej przez kraj trzeci do bazy danych Interpolu nie zależy od decyzji polskiej prokuratury ani jakiegokolwiek podmiotu krajowego. Jednocześnie, polskie organy zobowiązane są do realizacji czynności z ustaloną, sformalizowaną procedurą, od której prokurator nie może odstąpić – zaznaczył.
PolskieRadio24.pl/agkm/dad