- Myślę, że jest to ważna okazja - i jesteśmy bardzo, bardzo wdzięczni panu za wizytę, za przybycie do Numeru 10 (Downing Street - siedziby brytyjskiego premiera - przyp.red.), do Londynu, ponieważ jest to moment, w którym możemy potwierdzić nasze zaangażowanie w relacje, ale też w stanięcie ramię w ramię z Polską przeciwko tym, którzy próbowaliby sprowokować kryzys migracyjny, na przykład, na polskich granicach - mówił Johnson podczas spotkania z premierem Morawieckim.
Johnson powiedział, że dla Wielkiej Brytanii Polska jest zapewne "najbliższym europejskim sojusznika w NATO" w sprawach bezpieczeństwa i obrony. - To jest okazja dla nas, aby potwierdzić nasze zobowiązanie wobec was jako, jak sądzę, prawdopodobnie naszego najbliższego europejskiego sojusznika w NATO w naszym myśleniu i naszym zaangażowaniu w nasze długoterminowe relacje w zakresie bezpieczeństwa i obrony..., nie mówiąc już o naszych relacjach gospodarczych - mówił brytyjski premier.
Rozmowy w Londynie
Szef polskiego rządu w ramach spotkań z europejskimi przywódcami odwiedził w piątek Londyn, gdzie spotykał się z premierem Wielkiej Brytanii. Głównym tematem rozmów polityków była sytuacja na granicy polsko-białoruskiej, będącej jednocześnie granicą UE.
Morawiecki podczas późniejszej konferencji prasowej ocenił, że z Wielkiej Brytanii bardzo dobrze widać europejską i globalną perspektywę. Zwrócił przy tym uwagę, że wokół Polski i UE zbiera się kilka ryzyk, które "bardzo często wiodą w jednym kierunku, jeśli chodzi o głównego reżysera". - Te ryzyka wiążą się zarówno z naszą sytuacją na granicy białoruskiej i kryzysem migracyjnym, sztucznie wywołanym, ale także z wielkim kryzysem energetycznym, którego doświadczamy w całej Europie - wskazał wymieniając wzrost cen gazu i wzrost cen uprawnień do emisji CO2 jako powiązane ze sobą zjawiska.
Sytuacja na Ukrainie
Mówił także o sytuacji na Ukrainie, wzroście zagrożenia militarnego, nacisku propagandy rosyjskiej, burzeniu jedności i spokoju. - To wszystko są zjawiska, które mają wspólny mianownik - tym mianownikiem jest właśnie działanie reżimu (Alaksandra) Łukaszenki i jego sponsora, jego właściwego mocodawcy, czyli Kremla - mówił premier.
Poinformował, że z premierem Wielkiej Brytanii omówił różne mechanizmy wyjścia z obecnego kryzysu. - I oczywiście, niestety, jednym z nich jest bardzo precyzyjnie określony zestaw sankcji wobec Białorusi, a także - jeśli trzeba będzie - wobec Rosji, żeby nie doszło do eskalacji tych ryzyk, eskalacji tych konfliktów - oświadczył Morawiecki.
Szef polskiego rządu powiedział, że z Johnsonem mają dobre zrozumienie i że bardzo szybko uzgodnili szereg skomplikowanych kwestii związanych z "relacjami nie tylko polsko-brytyjskimi, ale także wewnątrzeuropejskimi, ze szczególnym uwzględnieniem tych ryzyk politycznych, geopolitycznych, z którymi mamy do czynienia na wschodniej flance NATO, wschodniej flance Unii Europejskiej".
Morawiecki: dbamy o tę jedność świata zachodniego
- Polska i Wielka Brytania to dwa państwa, które jak mało które inne państwa chcą dbać o jedność transatlantycką, o jedność świata zachodniego. I dbamy o tę jedność świata zachodniego, staramy się minimalizować różnego rodzaju kłótnie, animozje, problemy, a maksymalizować korzyści ze współpracy wolnego świata. Po to, aby ten globalny porządek, któremu rękawicę rzucił władca Kremla, mógł dalej trwać i stać na straży dobrobytu, pokoju i stabilności - zapewnił premier.
W trakcie konferencji Morawiecki był pytany o kwestię Ukrainy i informacje, że szef Rady Bezpieczeństwa tego kraju Ołeksij Daniłow powiedział, iż sprawa wojny z Rosja jest kwestią otwartą i że Ukraina przygotowuje się na takie działania. Dopytywano go o to, czy "o tym wariancie militarnym na wschodzie" również rozmawiał z Johnsonem przy okazji tematu NATO.
Rosja koncentruje siły
Szef polskiego rządu powiedział, że dopływające z różnych stron informacje wskazują na to, że wokół Ukrainy budowane są duże zasoby militarne po stronie Federacji Rosyjskiej. - Jeśli taka jest opinia bardzo ważnych osób państwa ukraińskiego, to ja tę opinię oczywiście respektuję. Rzecz jasna dyskutowaliśmy o tym zagrożeniu również z Borisem Johnsonem i w bardzo podobny sposób skomentowaliśmy te ryzyka. Zadeklarowaliśmy również nasze pełne polityczne wsparcie dla Ukrainy, dla jej integralności, jednocześnie mając na uwadze konieczność wspólnego wypracowania mechanizmów deeskalacyjnych - powiedział Morawiecki.
Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy powiedział w czwartek wieczorem w telewizji 1+1, że pytanie, czy dojdzie do pełnowymiarowego wtargnięcia Rosji na Ukrainę, pozostaje otwarte. - Czy Ukraina jest gotowa? Tak. Czy będzie wojna? Na dziś to pytanie pozostaje otwarte i powinniśmy być do tego przygotowani, i przygotowywaliśmy się dosyć długo. Nie było to dla nas nieoczekiwane - powiedział Daniłow, a jego wypowiedź przytoczyła agencja Interfax-Ukraina.
Piątkowa wizyta premiera Morawieckiego w Londynie wpisuje się w zapoczątkowaną w niedzielę serię spotkań z europejskimi liderami, by rozmawiać o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy Unii Europejskiej.
IAR/PAP/dad