W Wolicy Śniatyckiej pod Zamościem odsłonięto pomnik Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej. To w tym miejscu 102 lata temu polscy kawalerzyści zatrzymali liczniejszą okrytą złą sławą bolszewicką 1 Konarmię Siemiona Budionnego, zwyciężając w bitwie pod Komarowem. - 102 lata temu na tych polach pod Komarowem decydowały się ponownie losy Europy - wskazał prof. Piotr Gliński.
"Obroniliśmy Europę"
Minister kultury i dziedzictwa narodowego podkreślił. że to "wielkie zwycięstwo przyniosło wolność Polsce, ale też wolność Europie, co było możliwe dzięki trzem podstawowym cechom żołnierza polskiego, ale także polskiej wspólnoty w tamtym czasie".
- To był kunszt wojskowy, wiara w Boga i miłość do Ojczyzny - wyjaśnił. Ocenił, że także obecnie te "piękne cechy charakteru polskości decydują o naszych losach współczesnych".
- Wtedy obroniliśmy Europę, a dziś też mamy wyzwania w związku z tym, co dzieje się za naszą wschodnią granicą - wyzwania współczesne, których nie rozwiążemy, którym nie podołamy, jeżeli nie będziemy potrafili w sobie wyzwolić ciężkiej pracy, kunsztu i profesjonalizmu także w wymiarze wojskowym, jeżeli nie będziemy pamiętali, że współcześnie - czego dowodzą wydarzenia na Ukrainie - o losach narodu ostatecznie decyduje ich gotowość do miłości własnej wspólnoty. Także do oddania życia za tę wspólnotę - mówił wicepremier.
"Pamięć jest podstawą wspólnoty"
Nawiązując do uroczystości w Wolicy Śniatyckiej, prof. Piotr Gliński wyjaśnił, że ma ona służyć przede wszystkim oddaniu "hołdu bohaterom, uczestnikom tamtej bitwy wojny polsko-bolszewickiej i tamtego wielkiego wysiłku budowy niepodległości Polski po 123 latach zaborów".
- Ale także przypominaniu, pamięci, która jest ważna dla nas współczesnych i dla przyszłych pokoleń. Pamięć jest podstawą funkcjonowania wspólnoty narodowej, jest podstawą kultywowania kultury i tożsamości. Bez pamięci nie przetrwamy - podkreślił.
W tym kontekście minister przywołał przykłady zaangażowania organów państwowych w kultywowaniu tradycji. - To jest obowiązek polskiego rządu, żeby takie miejsca czcić i instytucjonalizować pamięć - mówił.
Przypomniał, że "w tej chwili w Polsce realizujemy ponad 300 projektów muzealnych" dotyczących historii, "o której nie pamiętano - pewnie nieprzypadkowo - przez całe lata". - Do 1989 roku może to było zrozumiałe, bo był komunizm, ale dlaczego tak było po 89 roku? Naprawdę to jest pytanie, które powinniśmy sobie cały czas stawiać - powiedział Piotr Gliński.
IAR/PAP/ho