Rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand poinformował, że podobne pismo z Polski dotarło do Brukseli w połowie czerwca. - Oceniliśmy wtedy, że choć w niektórych konkretnych sprawach dostrzegliśmy postępy, to nie wszystkie zobowiązania wynikające z wyroku z 14 lipca 2021 roku zostały w pełni uwzględnione w nowej ustawie o Sądzie Najwyższym. Oczywiście dokładnie przenalizujemy drugi list, by sprawdzić, czy są jakieś nowe zmiany - dodał rzecznik.
Kary nałożone przez TSUE na Polskę to milion euro dziennie. W przyszłym tygodniu do Brukseli leci minister do spraw europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk, by rozmawiać w Komisji między innymi na ten temat.
Spór wokół Izby Dyscyplinarnej
Latem 2021 r. TSUE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. W związku z niewykonaniem tego postanowienia w końcu października zeszłego roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie.
Szynkowski vel Sęk w Polsat News zwracał uwagę, że jest nowa sytuacja prawna, gdyż w życie weszła tzw. ustawa prezydencka i są praktyczne skutki realizacji tej ustawy. Dodał, że wniosek w sprawie wstrzymania naliczania kar przez TSUE "został wczoraj złożony przez nas z bogatą argumentacją wskazującą na nowe okoliczności prawne". "Będziemy oczekiwać na odpowiedź od KE" - dodał.
Dopytywany, od kiedy naliczanie kar miałoby być wstrzymane, powiedział, że strona polska liczy, iż od momentu wejścia w życie ustawy prezydenckiej.
Szynkowski vel Sęk poinformował też, że w przyszłym tygodniu uda się do Brukseli i jednym z głównym tematów jego rozmów będzie kwestia wypłaty pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
IAR/PAP/dad