Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP napisał we wtorek na Twitterze, że Siwkow - jeden z rosyjskich "ekspertów" realizujących linie narracyjne Kremla - sugeruje, że Rosja "może porozumieć się z Polską" w sprawie podziału Ukrainy.
"Identyfikowany przekaz to dowód, że Rosja prowadzi wielowektorowe działania przeciwko Polsce" - napisał. Żaryn zaznaczył, że Siwkow, który kilka dni temu straszył Polskę i świat rosyjskim atakiem nuklearnym w odpowiedzi za pomoc Ukrainie, obecnie realizuje przeciwną linię ataku na Polskę.
"Zasugerował on, że Moskwa może »dogadać się« z Polską, gdy ta zdecyduje się „wtargnąć na zachodnią Ukrainę”" - podał sekretarz stanu w KPRM.
Podał, że "politolog" działający na zlecenie rosyjskiego reżimu przewiduje, że Rosja w przypadku konfliktu zbrojnego z Polską dla "spokoju w regionie" może zrezygnować z ziem zachodnich Ukrainy.
"Według Siwkowa Polska bez poparcia NATO nie będzie miała szans w starciu z Rosją, ale Moskwa nie wyklucza „rozsądnego podziału ziem ukraińskich”, który zagwarantuje pokój" - zrelacjonował Żaryn w serii wpisów.
"Wypowiedź „eksperta wojskowego” realizuje cele strategiczne Rosji w walce informacyjnej przeciwko Polsce oraz Ukrainie – insynuuje, że Polska ma agresywne wobec Ukrainy plany, a także osłabia morale ukraińskich obrońców" - wyjaśnił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.
Wskazał, że sugestie, iż Polska i Rosja miały zawrzeć porozumienie w sprawie podziału Ukrainy pojawiają się już po raz kolejny w rosyjskiej propagandzie. "Wcześniej Kreml do podobnych ataków informacyjnych wykorzystywał aktywność ambasadora Polski w Rosji" - podał minister w KPRM.
Żaryn podkreślił, że oskarżanie Warszawy o dążenia do aneksji ziem Ukrainy to stały wątek rosyjskiej propagandowej narracji, którego celem jest dyskredytacja Polski, ukazywanie naszego kraju jako podmiotu agresywnego, a także destabilizację relacji obu krajów i narodów - Ukrainy i Polski.
PAP/dad