Na początku stycznia została podpisana umowa na 116 czołgów M1A1 Abrams, kupowanych przez Polskę obok wozów w najnowszej wersji. Kontrakt wartości 1,4 mld dolarów (z czego blisko 200 mln USD pokrywa strona amerykańska w ramach pomocy wojskowej, której podstawa są przepisy o dodatkowym wsparciu w związku z wojną w Ukrainie) dotyczy także dostaw 12 wozów zabezpieczenia technicznego, 8 mostów towarzyszących, 6 wozów dowodzenia i 26 warsztatów na podwoziu Humvee, szkolenia i wsparcie logistyczne.
Dostawy czołgów i pozostałego sprzętu wojskowego przewidziano na lata 2023- 2024 r. Czołgi dla Polski, które wcześniej były uzbrojeniem Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, przechodzą szczegółowy przegląd i zostaną dostarczone z wyzerowanymi przebiegami. Umowę o dostawach amunicji wyłączono do odrębnych negocjacji.
Czołgi M1A1 Abrams zostaną przekazane wcześniej niż zakupione wcześniej przez Polskę wozy w najnowszej wersji M1A2 SEPv3, dzięki czemu przezbrajanie Wojsk Lądowych w czołgi Abrams ma się rozpocząć w tym roku. Zakup starszych wozów ma pozwolić odbudować potencjał brygad pancernych i zmechanizowanych po przekazaniu czołgów walczącej Ukrainie, a także zwiększyć potencjał polskich Wojsk Lądowych.
Czołgi M1A1 znajdą się na wyposażeniu 18. Dywizji Zmechanizowanej, obok zakontraktowanych w kwietniu ub. r. roku 250 czołgów M1A2 SEPv3, kupionych za 4,75 mld dolarów wraz ze sprzętem towarzyszącym, obejmującym 26 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules i 17 mostów towarzyszących M1074 Joint Assault Bridge, pakietem szkoleniowym i logistycznym oraz zapasem amunicji.
W ubiegłym roku, na podstawie odrębnego porozumienia, Wojska Lądowe Stanów Zjednoczonych przetransportowały do Polski 28 czołgów M1A2 SEPv2 Abrams oraz instruktorów, którzy szkolą polskie załogi w Akademii Abrams, założonej w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu.
PAP/dad