Amunicja kasetowa może być zrzucana z samolotów lub wystrzeliwana z artylerii. Pociski tego typu eksplodują w powietrzu i rozrzucają bomby na dużym obszarze. Wiele krajów zakazało tej broni, ponieważ jest ona długotrwałym zagrożeniem - bomby często nie detonują po uderzeniu, lecz działają jak miny, które mogą eksplodować wiele lat później.
Litwa przystąpiła do konwencji o broni kasetowej w 2011 roku - trzy lata po powstaniu traktatu i jest pierwszym krajem, który ją opuścił. Prawo umożliwiające wyjście z traktatu zostało przyjęte przez Wilno latem ubiegłego roku. Teraz decyzja wchodzi w życie.
00:49 13508539_1.mp3 Litwa nie jest już stroną Konwencji o zakazie użycia amunicji kasetowej. Materiał Karola Darmorosa (IAR)
Ruch Litwy krytykują organizacje praw człowieka. Uważają, że decyzja Wilna może narazić życie cywilów. Litwa zapewnia, że jak najszybciej zniszczy niewybuchy amunicji po ewentualnej operacji wojskowej, by zminimalizować zagrożenie dla cywilów.
Według litewskiego resortu obrony w przypadku konfliktu zbrojnego Rosja i Białoruś na pewno użyłyby amunicji kasetowej, co dałoby im przewagę militarną. Ministerstwo zapowiedziało szkolenia dla żołnierzy z posługiwania się amunicją kasetową samodzielnie lub w porozumieniu z sojusznikami. Resort tłumaczył kilka miesięcy temu, że Stany Zjednoczone oraz inni sojusznicy Litwy, jak Estonia, Łotwa, Polska, Rumunia czy Finlandia i Turcja nie uczestniczą w traktacie.
Litwa sygnalizowała niedawno zamiar wycofania się z kolejnego międzynarodowego traktatu zakazującego stosowania min przeciwpiechotnych. Decyzja została wstrzymana, bowiem Litwa chce się upewnić, że regionalni sojusznicy podejmą podobne kroki.
IAR/dad