Na Białorusi odsłonięto tablicę upamiętniająca żołnierzy Wojska Polskiego, którzy walczyli w Armii Andersa i w innych jednostkach na Zachodzie Europy. Tablica została umieszczona na kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Miorach.
Proboszcz parafii ksiądz Andrzej Kulik powiedział Polskiemu Radiu, że odsłonięcie tablicy było oddolną inicjatywą. "Ludzie, których przodkowie walczyli w Armii Andersa sami się zorganizowali. Chcieli, aby pamięć żołnierzy tej armii była uszanowana. Ja się cieszę, że jako miejsce uszanowania ich pamięci wybrano nasz parafialny kościół, jako takie najbardziej odpowiednie godne i dostojne miejsce dla tej sprawy" - powiedział duchowny.
Zastępca ambasadora Polski na Białorusi Marcin Wojciechowski zwrócił uwagę na to, że uroczystość została zorganizowana 1. września. "To jest niezwykle symboliczne, że tu w Miorach na północy Białorusi upamiętniamy wszystkich żołnierzy z tych ziem, którzy brali udział w II wojnie światowej na zachodnim froncie. Ci żołnierze byli różnej narodowości - polskiej, białoruskiej, żydowskiej. Oni wzięli udział w kampanii wrześniowej, w wojnie obronnej, a potem ich losy potoczyły się bardzo różnie" - powiedział dyplomata.
Marcin Wojciechowski stwierdził, że jest szczęśliwy z tego powodu, że oddolna inicjatywa upamiętnienia żołnierzy Wojska Polskiego, którzy walczyli na zachodnim froncie spotkała się z przychylnością lokalnych białoruskich władz i miejscowej parafii katolickiej.
IAR/ks