Polskie szkoły promowały się dziś w centrum Wilna na II Targach Edukacyjnych. Była to okazja, aby nasze placówki edukacyjne na Litwie mogły zaprezentować swój dorobek oraz pokazać korzyści, jakie wynikają z kształcenia dzieci w języku ojczystym.
Jak powiedział Polskiemu Radiu organizator targów Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia "Macierz Szkolna", taka promocja polskiej szkoły na Litwie jest potrzebna i oczekiwana ze strony placówek edukacyjnych. "Są tu rodzice, uczniowie, nauczyciele. Plac Katedralny jest pełny. Każda szkoła ma swoje stoiska i prezentuje swoje bogactwo" - mówi Józef Kwiatkowski.
Wicemer Wilna Edyta Tamosziunaite zaznacza, że polskie szkoły w Wilnie oferują wysoką jakość nauczania. Polskiemu Radiu powiedziała, że sytuacja polskiego szkolnictwa w stolicy Litwy wygląda lepiej, niż przed rokiem. "Mamy jeszcze jedno akredytowane gimnazjum imienia Szymona Konarskiego. W liceum Adama Mickiewicza powstała z kolei pierwsza klasa. Szkoła już od dawna nie miała maluszków" - podkreśliła Edyta Tamosziunaite.
Zdaniem Adama Błaszkiewicza, dyrektora gimnazjum imienia Jana Pawła II w Wilnie, świadomość, że po polsku na Litwie można się kształcić od przedszkola aż po studia wyższe, jest niska. "Trzeba to pokazywać. Ten poziom nie jest gorszy niż w tej samej szkole w języku litewskim w dzielnicy obok" - podkreślił pedagog.
II Targi Edukacyjne Szkół Miasta Wilna trwały przez całe popołudnie. Oprócz prezentacji ofert poszczególnych polskich placówek edukacyjnych, na dużej scenie swój dorobek artystyczny prezentowały szkolne zespoły pieśni i tańca oraz teatry. II Targi Edukacyjne zostały wsparte przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej.
IAR/ks