Marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który otworzył konferencję, powiedział, że izba wyższa parlamentu nadal będzie mocno wspierała działania Polaków poza granicami kraju. Marszałek podkreślił zasługi swojego poprzednika, Stanisława Karczewskiego, w rozwoju Federacji Mediów Polskich na Wschodzie i opieki nad Polonią. Mówił, że to, co nas łączy, to wspólnota tożsamości, kultury i języka i w tym kontekście ważną rolę odgrywają media polonijne. "Wasza praca dla integralności Polaków i Polonii jest niemal bezcenna. Zachęcam was, abyście wysoko trzymali nie tylko sztandar naszej ojczyzny, ale również sztandar pracy dziennikarskiej" - mówił marszałek.
„Kiedy zastanawiam się nad fenomenom polskości, to zawsze myślę o dwóch fenomenach. Pierwszy, to polskie odrodzenie narodowe na Śląsku, które odbywało się bez jakiegokolwiek zaplecza instytucjonalnego. Drugi fenomen – to utrzymanie żywiołu polskiego na Wschodzie wobec niewyobrażalnej presji rusyfikacyjnej” - powiedział Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu. Dodał, że jest zasługą mediów polskich na Wschodzie utrzymanie łączności z duchem narodu polskiego.
Prezes Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie Mikołaj Falkowski podkreślił, to bardzo ważna chwila, ponieważ Federacja spotyka się w Senacie. Podziękował w imieniu Fundacji, ale także polskich mediów na Wschodzie, za to, że dzięki Senatowi udało się dokonać czegoś spektakularnego – utrzymać i umocnić polskie media na Wschodzie. Mikołaj Falkowski wskazał, że rolą mediów na Kresach jest budowanie społeczności polskiej. "To, co nas łączy to nie tylko budżet, przekazywany przez Senat, ale również wartości" - mówił.
Rafał Dzięciołowski z Fundacji Wolność i Demokracja przypomniał początki działalności Federacji Mediów Polskich na Wschodzie. Mówił, że brakowało wówczas stabilności finansowania i perspektyw rozwoju. Wyraził nadzieję, że ten stan nigdy się już nie powtórzy. "Jesteście państwo elitą elit i to właśnie dzięki istnieniu mediów, nawet tych najmniejszych, nawet tych lokalnych, nawet tych realizowanych gdzieś niemalże na krańcu kresowego świata, wiemy, że są tam Polacy i wiemy, że istniejemy. I to jest wartość bezcenna i niebagatelna, której nie powinniśmy poświęcić na ołtarzu sprawnych, masowych, dobrze funkcjonujących, urzekających wszystkich i idących za głosem nowoczesności koncernów medialnych" - podkreślał.
W czasie spotkania podsumowano drugą edycję akcji "Kto ty jesteś?". Juliusz Szymczak-Gałkowski, członek Zarządu Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie powiedział, że spoty wykorzystywane w czasie kampanii zostały zrealizowane w siedmiu wersjach językowych. Akcja promowała naukę języka polskiego wśród dzieci, które mają polskie korzenie. Filmy dotarły do prawie pół miliona unikalnych użytkowników, przede wszystkim do ludzi w wieku 25-35 lat. Spoty miały największą popularność na terenie Litwy i Ukrainy, ale docierały też do Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii i Irlandii.
Uczestnicy zjazdu wysłuchali także informacji o działalności polskich mediów na Wschodzie. Oleg Czerwiński zaprezentował media polskie w Kazachstanie, Elena Pumnea omówiła działalność mediów polskich w Mołdawii.
Podczas zjazdu odbył się również panel poświęcony fakenewsom i dezinformacji, charakterystyce zjawiska i możliwościom przeciwdziałania m.in. przez weryfikację informacji w sieci. Fakenewsy i cyberataki stały się naszą rzeczywistością dziennikarską i polityczną powiedziała Maria Przełomiec, która prowadziła ten panel. Pytała panelistów, co zagraża bardziej mediom polskim na Wschodzie cyberataki czy fakenewsy? Kamil Basaj z „Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń” podkreślił, że zagrożeniem jest już samo środowisko, w którym media funkcjonują, bo ilość informacji jest tak duża, że trudna jest ich weryfikacja. Jego zdaniem fakenewsa łatwo obecnie zidentyfikować, natomiast większym zagrożeniem są akcje prowadzone z wykorzystaniem rzeczników prasowych, interpretacji wydarzeń, przedstawiania fałszywych dowodów. Jego zdaniem trzeba znać mechanizmy manipulacji, by zweryfikować tak podane informacje. Piotr Żochowski z Ośrodka Studiów Wschodnich podkreślił, że Rosjanie w oficjalnych publikacjach podają, iż konflikt zbrojny obecnie w 80 proc. wygrywa skuteczna manipulacja informacją. Mówił, że Rosja posługuje się wojną pamięci. Wskazywał, że ważną rolą mediów polskich na Wschodzie jest propagowanie polskiej historii. „Ich zasługą jest to, że nabieramy odporności, bronimy własnych wartości i wówczas władze Rosji stają się bezsilne” – powiedział Piotr Żochowski. Dodał, że jeśli wiemy, czego bronimy, to już atak nie jest straszny. Mirosław Rowicki z „Kuriera Galicyjskiego” podkreślił, że na Ukrainie toczy się wojna informacyjna i to jest niebezpieczne dla środowisk polskich na Ukrainie. Jednocześnie zaznaczył, że na Ukrainie dezinformacyjne działania bezpośrednie mają niewielki wpływ, natomiast większy wpływ mają działania pośrednie – poprzez media w Polsce.
Nowym prezesem Federacji Mediów Polskich na Wschodzie został wybrany Jerzy Wójcicki, redaktor naczelny „Słowa Polskiego” z Winnicy. Do Federacji przyjęto nowych członków z Ukrainy, Mołdawii i Rosji.
Federacja Mediów Polskich na Wschodzie powstała w 2014 roku. Jej powstanie zainicjowała grupa osób zaangażowanych w pielęgnowanie polskości na Wschodzie.
IAR/Senat RP/ho