Pożary w Australii objęły ponad 8 milionów hektarów. Zginęło 25 osób. Żywioł zniszczył tysiące budynków, niektóre miejscowości pozbawił prądu i spowodował utrudnienia w łączności telefonicznej.
Mieszkająca w Australii Anna Sowter powiedziała, że sytuacja jest dramatyczna.
Rząd Australii przeznaczył dodatkowo dwa miliardy dolarów na odbudowę kraju ze zniszczeń. Według Anny Sowter działania te są spóźnione. Najpoważniejsza sytuacja jest w południowo-wschodniej części Australii. W Nowej Południowej Walii jest 146 pożarów, a w Wiktorii - 39.
Premier Scott Morrison poinformował o przeznaczeniu dodatkowych środków na usuwanie skutków pożarów. "Postanowiliśmy, że początkowo, w ciągu najbliższych dwóch lat, będziemy przeznaczać dodatkowo dwa miliardy dolarów na wszelkie działania mające na celu odbudowę kraju ze zniszczeń" - powiedział premier. Najpoważniejsza sytuacja jest w dwóch stanach. W Nowej Południowej Walii jest 146 pożarów, a w Wiktorii - 39.
IAR/ks