Nasi rodacy przypominają, że w czasach Związku Radzieckiego świętowanie Bożego Narodzenia nie było łatwe, a często nawet niebezpieczne. Polonijny historyk z Moskwy Piotr Romanow wspomina, że w Boże Narodzenie większość moskiewskich katolików spotykała się w kościele pod wezwaniem świętego Ludwika. Jedna z niewielu otwartych wtedy w Związku Radzieckim świątyń mieści się na Łubiance obok dawnej siedziby KGB, współcześnie FSB. - Polacy gromadzili się przy prawej kolumnie, aby wspólnie odmówić modlitwę, a moja babcia żartowała, że nie pójdziemy do spowiedzi, bo zbyt blisko do KGB - wspomina Piotr Romanow.
Polonijny nauczyciel Aleksander Sztal podkreśla, że mimo grożących w Rosji represji za praktyki religijne, tradycja Świąt Bożego Narodzenia przetrwała w polskich rodzinach i była przekazywana z pokolenia na pokolenie.
IAR/dad