"Od 10 października Rosja utrzymuje wzmożone tempo uderzeń dalekiego zasięgu na cele na terenie Ukrainy. Są one przeprowadzane przy pomocy pocisków manewrujących, pocisków obrony powietrznej typu ziemia-ziemia oraz dostarczonych przez Iran jednokierunkowych samolotów bezzałogowych Shahed-136. Jest bardzo prawdopodobne, że kluczowym celem tej kampanii uderzeniowej jest spowodowanie rozległych szkód w ukraińskiej sieci dystrybucji energii. Ponieważ od sierpnia Rosja poniosła porażki na polu bitwy, najprawdopodobniej zwiększyła się jej chęć do uderzenia w infrastrukturę cywilną oprócz ukraińskich celów wojskowych" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Z kolei jak poinformowały władze Kijowa Rosjanie zaatakowali obiekty infrastruktury w lewobrzeżnej części miasta - w dzielnicy Desnianskiej. Wybuchł tam pożar. W części ukraińskiej stolicy brak jest energii elektrycznej. Również mieszkańcy Żytomierza donoszą o braku prądu i wody. W mieście w godzinach porannych także słychać było eksplozje. Podobnie w Dnieprze, gdzie jak poinformowało biuro ukraińskiego prezydenta, uszkodzone zostały obiekty infrastruktury. Wybuchy słyszane były również w Charkowie. Rosjanie zaatakowali tam obiekty przemysłowe.
00:50 11998999_1.mp3 Ukraińskie władze donoszą o wybuchach w Kijowie, Dnieprze i Żytomierzu. Rosjanie zaatakowali tam za pomocą rakiet. Uszkodzone zostały obiekty infrastruktury. O szczegółach Paweł Buszko (IAR)
Wstrzymano pracę metra. We wszystkich obwodach Ukrainy ogłoszona był stan alarmu bombowego. W nocy rosyjskie rakiety S-300 uderzyły także w Mikołajów na południu kraju. Zniszczyły tam budynki mieszkalne, ale też rynek kwiatowy.
Kolejne szczątki ofiar w Łymaniu
Tymczasem jak powiadomił we wtorek szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko, w wyzwolonym mieście Łyman w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, odkryto szczątki kolejnych siedmiu ofiar rosyjskiej okupacji.
Trzech cywilów poniosło śmierć w Bachmucie, dwóch w miejscowości Kostiantyniwka, a jedna osoba w Orliwce. Oprócz tego odnaleziono ciało jednego cywila w Dibrowie. W ciągu minionej doby ośmiu mieszkańców obwodu donieckiego doznało obrażeń ciała - oznajmił gubernator na Telegramie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził 2 października, że w wyniku ukraińskiej kontrofensywy zostało wyzwolone ważne strategicznie miasto Łyman w Donbasie. Odbicie Łymanu pozwoliło Ukraińcom rozpocząć operację na rzecz przywrócenia kontroli nad obwodem ługańskim.
Masowe groby
Krótko po opanowaniu Łymanu pojawiły się doniesienia o masowych grobach osób, które zostały tam zabite lub zmarły z przyczyn naturalnych w czasie rosyjskiej okupacji. W poniedziałek rzeczniczka policji regionu donieckiego Ołeksandra Hawryłko podała, że ekshumowano dotąd 187 ciał, z czego 35 wojskowych i 152 cywilów.
Według gubernatora Kyryłenki od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, zginęło już 1034 mieszkańców Donbasu, a 2423 zostało rannych. Statystyka ta nie uwzględnia jednak bilansu ofiar w zniszczonych i okupowanych przez agresora miastach Mariupol i Wołnowacha.
IAR/PAP/dad