Pierwszy samolot strącono na odcinku bachmuckim na wschodzie kraju, drugi w okolicy miejscowości Robotyne w obwodzie zaporoskim.
Pod koniec czerwca rosyjskie niezależne media podały, że rosyjska armia straciła dotąd na Ukrainie ponad 25 proc. najnowocześniejszych śmigłowców szturmowych Ka-52 (oznaczonego w kodzie NATO jako Hokum), ale faktyczna skala strat może być nawet dwa razy większa.
Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w czwartek rano, że rosyjskie wojska od początku inwazji straciły 315 samolotów i 314 śmigłowców.
Brytyjskie MON: Rosja używa ulepszonych Ka-52
Rosja wzmocniła swoje siły na południu Ukrainy nową, ulepszoną wersją śmigłowca szturmowego Ka-52, który odgrywa kluczową rolę w walkach w tym obszarze - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że Rosja najprawdopodobniej straciła około 40 Ka-52 od początku inwazji, ale ten typ śmigłowca spowodował wysokie straty na Ukrainie.
Poinformowano, że w ostatnich miesiącach Rosja najprawdopodobniej wzmocniła siły na południu Ukrainy co najmniej niewielką liczbą zupełnie nowych maszyn w wariancie Ka-52M. To mocno zmodyfikowana wersja śmigłowca, która powstała w oparciu o doświadczenia rosyjskich wojsk w Syrii.
Dowodami potwierdzającymi użycie wariantu M na Ukrainie są zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych, na których załoga pozuje obok nowego śmigłowca i dziękuje za przesłane jej przedmioty mające wzmocnić morale - informuje brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak wyjaśniono, jednym z kluczowych ulepszeń floty Ka-52 jest integracja nowego pocisku przeciwpancernego LMUR, który ma zasięg około 15 km, a załogi Ka-52 szybko wykorzystały możliwości wystrzelenia tej broni spoza zasięgu ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.
PAP/dad