Firma deweloperska chce kupić grunt, na którym stoi kościół pod wezwaniem świętego Wojciecha w Chicago. Wierni sprzeciwiają się sprzedaży budynku, w którym mieściła się jedna z pierwszych polonijnych parafii. Polonia protestowała przeciwko temu w chicagowskim ratuszu.
Według lokalnych mediów firma budująca apartamentowce ma zapłacić za nieruchomość 4 miliony dolarów. Wierni od kilku miesięcy zbierali pieniądze na wykup działki i stworzenie na niej domu pielgrzyma. Deweloper zaoferował jednak więcej.
W akcji obrony kościoła uczestniczy między innymi Irena Moskal. "To piękny kościół, wybudowany przez Polaków. Teraz tam jest także społeczność latynoska. Oni też potrzebują kościoła" - powiedziała. Jeden z radnych zaoferował pomoc. Złożył wniosek dotyczący zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. To uniemożliwiłoby budowę apartamentowców. Głosowanie zostało jednak odroczone.
Z kolei nabywca zapewnia, że nie zamierza burzyć kościoła. Protestujący nie wierzą mu jednak. Nie kryją rozczarowania postawą metropolity Chicago. Twierdzą, że kardynał nie chciał się z nimi spotkać i bez oczekiwanej dyskusji podjął decyzję o zamknięciu parafii.
IAR/ks