Główne uroczystości 80. rocznicy Zbrodni Katyńskiej odbyły się w kraju, ale pamięć ofiar - 22 tysięcy Polaków - oficerów Wojska Polskiego, policjantów, urzędników, uczonych, prawników i ziemian – uczczono także na Ukrainie. Uroczystości odbyły się na Polskim Cmentarzu Wojennym w podkijowskiej Bykowni, z powodu zagrożenia koronawirusem bez udziału mediów. Na nekropolii spoczywa 3435 zamordowanych Polaków z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej. Wieńce złożyli polscy dyplomaci pracujący w Kijowie, oraz przedstawiciele ukraińskich władz. Prezydent Rzeczpospolitej Andrzej Duda przesłał uczestnikom obchodów w Bykowni specjalny list.
Także Polonia w Chicago uczciła modlitwą pamięć ofiar Zbrodni Katyńskiej i katastrofy smoleńskiej. Uroczystość w miniony piątek połączono z Drogą Krzyżową w kościele pod wezwaniem świętego Ferdynanda. Znajduje się tam tablica upamiętniająca prezydentów - Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego. Ze względu na sytuację epidemiologiczną w Stanach Zjednoczonych w nabożeństwie w kościele uczestniczyło jedynie duchowieństwo. Zorganizowano transmisję online. "Jesteśmy razem w sposób duchowy. Ofiarujemy nabożeństwo w intencji wszystkich ofiar z Katynia, spod Smoleńska. Dziś chcemy także pamiętać o ofiarach pandemii" - mówił ksiądz Zdzisław Torba, proboszcz parafii świętego Ferdynanda w Chicago.
Obchody pierwotnie miały się odbyć przy Pomniku Katyńskim w Niles pod Chicago. Autorem monumentu jest rzeźbiarz Wojciech Seweryn - jedna z ofiar katastrofy smoleńskiej. "To jest ostatni moment, kiedy mogę pojechać - ze względu na swoje wiek i zdrowie. Chcę jeszcze raz stanąć na grobie ojca" - wspomniała słowa tragicznie zmarłego artysty córka - Anna Wójtowicz. Jej dziadek, Mieczysław Seweryn, był jednym z oficerów więzionych w Kozielsku i zamordowanych w lesie katyńskim. Obok pomnika w Niles od 2011 roku stoi tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej.
Z powodu epidemii koronawirusa nie odbyły się uroczystości z udziałem najwyższych polskich władz państwowych na polskim cmentarzu wojennym w Katyniu. Natomiast dzięki portalowi katynpromemoria.pl można było odbyć po nekropolii spacer wirtualny. To inicjatywa Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. W 80. rocznicę Zbrodni Katyńskiej można było zapalić symboliczne światło pamięci – wirtualną świeczkę w hołdzie każdej z ofiar zbrodni NKWD. W kampanię zaangażowali się znani polscy aktorzy. Fragment wspomnień Józefa Czapskiego, jeńca obozu w Starobielsku, odczytane przez aktora Rafała Zawieruchę, wskazują na nieznany los Polaków, którzy trafili do obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku.
W kwietniu i maju 1940 roku z rozkazu Józefa Stalina i najwyższych władz Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego, funkcjonariusze NKWD zamordowali około 22 tysięcy Polaków. Ofiary zbrodni były grzebane w bezimiennych, zbiorowych mogiłach w Katyniu, Miednoje, Charkowie, Bykowni oraz prawdopodobnie w Kuropatach koło Mińska na Białorusi.
IAR/ep