Mimo dokuczliwego czasem ulewnego deszczu wydarzenie przyciągnęło kilkaset osób. Nie tylko kierowców, ale towarzyszących im sympatyków. Zgromadzili się na starcie przy gmachu Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej na Greenpoincie. Witały ich tam m.in. dzieci ze szkoły dokształcającej im. Marii Konopnickiej i z zespołu Krakowianki i Górale.
Wstęgę przeciął konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki. W swym wystąpieniu nawiązał m.in. do idei obchodzonego 2 maja Święta Flagi. Wskazał na pożytki płynące z polonijnej inicjatywy, w tym umacnianie patriotyzmu i integracji społeczności polsko-amerykańskiej.
Flagi poświęcił proboszcz pobliskiego kościoła św. Stanisława Kostki Grzegorz Markulak. Mówił o kultywowaniu polskich tradycji oraz że parada aut i motocykli w biało-czerwonych barwach jest dowodem na pamięć Polonii o swoich korzeniach.
Kierowcy zatrzymali się na moście Kościuszki, który łączy Brooklyn i Queens, z widokiem na Manhattan. Stało się to okazją do zrobienia okolicznościowych zdjęć i filmików.
Organizator wydarzenia, Grzegorz Maziarz, wyliczył, że w paradzie uczestniczyło ok. 60 samochodów. Niesprzyjająca pogoda przeszkodziła w udziale większej rzeszy motocyklistów.
„To niesamowite, ale na paradzie pojawiły się też auta z czasów PRL-u, w tym duży fiat, małe fiaciki, polonez, trabant, łada, nysa i żuk. Towarzyszyły im nowoczesne piękne auta sportowe jak mercedesy, mustangi i corvette. Wszystkie ozdobione na biało-czerwono. Jesteśmy mile zaskoczeni. Polonia jest niezawodna” – powiedział Grzegorz Maziarz.
Jak dodał, Polonia spotyka się z okazji Święta Flagi, aby uszanować biało-czerwone barwy, a biało-czerwona flaga łączy Polaków za granicą.
Organizator parady podziękował młodzieży za przygotowanie imprezy, w tym końcowy poczęstunek w postaci pączków, kiełbasek, napojów oraz pomoc przy rozdawaniu flag.
PAP/ho