Jan Nowicki zagrał w "Pierwszym dniu wolności" Aleksandra Forda, w "Popiołach" Andrzeja Wajdy, w „Sanatorium pod klepsydrą” oraz u Jerzego Skolimowskiego w "Barierze" i w filmie „11 minut”. Widzowie zapamiętali go też w roli Kettlinga w ekranizacji "Pana Wołodyjowskiego" Jerzego Hoffmana. Wielką popularność przyniosła Jerzemu Nowickiemu główna rola w filmie "Wielki Szu" Sylwestra Chęcińskiego. Wybitną kreację stworzył w „Magnacie” Filipa Bajona. W ostatnich latach można go było podziwiać w filmie "Pan T." o Leopoldzie Tyrmandzie czy w "Kamerdynerze" Bajona, zagrał też świetną rolę w filmie „Jeszcze nie wieczór” Jacka Bławuta.
Łącznie Jan Nowicki ma na koncie ponad 200 ról filmowych a także niezliczone kreacje teatralne. W teatrze zasłynął rolą Stawrogina w "Biesach" w reżyserii Andrzeja Wajdy, które uważane są za jedno z największych osiągnięć polskiego teatru w XX wieku. Zagrał też u Andrzeja Wajdy Wielkiego Księcia w "Nocy listopadowej" oraz Rogożyna z "Idioty" Dostojewskiego w spektaklu -eksperymencie "Nastasja Filipowna". Jan Nowicki współpracował też z takimi reżyserami jak Jerzy Jarocki, Jerzy Grzegorzewski, Zygmunt Hübner, Bohdan Korzeniewski czy Krystian Lupa.
Ostatnią rolę filmową zagrał w mającym premierę w ubiegłym roku filmie krótkometrażowym "Taksiarz".
Wybitny aktor odznaczony był Orderem Odrodzenia Polski, Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis, a także Krzyżem Oficerskim Zasługi Orderu Republiki Węgierskiej.
5 listopada Jan Nowicki obchodził 83. urodziny.
IAR/ep