Historyk sztuki Sławomir Szczocki przypomina, że Jan Matejko ofiarował swój obraz Muzeum Zamku Królewskiego w Warszawie w momencie, kiedy tego muzeum jeszcze nie było. W czasie II wojny światowej dzieło mistrza ukrywane było na strychu, a właściwie pod podłogą strychu w Zachęcie i wyszło właściwie bez żadnego szwanku z pożogi wojennej. Marzenie Matejki spełniło się – obraz „Konstytucja 3. Maja” znalazł się na Zamku Królewskim w 1984 roku, wprawdzie nie w sali, w której uchwalono konstytucję, ale tuż obok.
Malarz zgromadził na tym płótnie bardzo wiele postaci. Są tu obecni król Stanisław August, marszałek Stanisław Małachowski, Hugo Kołłątaj, Tadeusz Kościuszko, książę Józef Poniatowski – w sumie to kilkadziesiąt osób.
- Matejko dążył do pokazania na obrazie całości wydarzenia, dlatego też znajdują się tu osoby, które miały wpływ na uchwalenie konstytucji, ale też te, które działały później. Wszystko po to, żeby obraz przedstawiał właściwie przyczyny, przebieg i skutek – tłumaczy kustosz Zamku Królewskiego Sławomir Szczocki. O sekrety obrazu Jana Matejki Konstytucja 3 maja 1791 roku zapytała go Ewa Plisiecka.