Wystawa, zorganizowana przez Narodowe Centrum Kultury w związku z obchodzoną w tym roku setną rocznicą urodzin artysty, prezentuje 18 prac pozyskanych z kolekcji instytucjonalnych i zbiorów prywatnych.
Dyrektor Narodowego Centrum Kultury profesor Rafał Wiśniewski powiedział, że wystawa w stulecie urodzin Jerzego Nowosielskiego podkreśla, jak można w sposób nowoczesny opowiadać o tradycji. "Czasami odnosi się wrażenie, że kształty poszczególnych obiektów są rzucone od niechcenia, a kiedy dochodzimy do szczegółów - Nowosielski pokazuje klasę mistrza. To 18 znakomitych prac" - powiedział profesor Rafał Wiśniewski.
Przewodniczący Rady do spraw Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego w ramach Konferencji Episkopatu Polski biskup Michał Janocha podkreślił podczas wernisażu, że twórczość artysty głęboko podkreśla jego geniusz.
"To, co jest najbardziej pociągające, jest to, co wyraża się w tych kompozycjach, kolorach, barwach. Ta wystawa jest reprezentatywna, bo tu mamy i pejzaże, jest natura i kultura w tych pejzażach, są akty, są martwe natury - jakaś synteza życia i sztuki. To wcześniej chyba tylko u van Gogha się wyraziło. Te obrazy są pisane życiem, wiarą, cierpieniem, bystrą obserwacją i zakorzenieniem w tradycji - a to wszystko stopione przez jakiś geniusz twórczy" - wyjaśniał biskup Michał Janocha.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podczas otwarcia ekspozycji podkreślił wyjątkową kolorystykę malarstwa i głębię przekazu artysty. "Dla mnie jest kolorystą, uwielbiam jego kolory, ale w Nowosielskim jest bardzo wiele różnych treści - przede wszystkim głęboka filozofia, teologia" - podkreślił. Minister zaznaczył, że na wystawie znajdują się prace niepokazywane od lat, a dzięki współpracy z różnymi instytucjami, także z prywatnymi kolekcjonerami, udało się zebrać wyjątkowe prace.
Prace prezentowane w Kordegardzie pozyskane zostały z Zachęty - Narodowej Galerii Sztuki, Muzeum Narodowego w Lublinie, Muzeum Ziemi Chełmskiej imienia Ambroziewicza w Chełmie, Galerii Studio, Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi, kolekcji Krzysztofa Musiała oraz Wojciecha Fibaka.
IAR/ep