"Ukraina wzywa państwa członkowskie Organizacji Narodów Zjednoczonych do pozbawienia Federacji Rosyjskiej statusu stałego członka Rady Bezpieczeństwa i do wykluczenia z Narodów Zjednoczonych w ogóle"- głosi oświadczenie ministerstwa spraw zagranicznych w Kijowie, zamieszczone na stronie internetowej.
- Ogłosiliśmy na szczeblu oficjalnym nasze szczegółowe i dobrze uargumentowane stanowisko, dlaczego obecność Rosji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i ogólnie w tej organizacji, jest nielegalna. Dostarczyliśmy szczegółowe dowody na to, jak 31 lat temu delegacja rosyjska po prostu przejęła przewodnictwo ZSRR w Radzie Bezpieczeństwa ONZ - państwa, które w tym czasie przestało istnieć - bez żadnych ustawowych podstaw - powiedział. szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
"Gwałt na Karcie Narodów Zjednoczonych"
Minister powiedział, że "gwałt na Karcie Narodów Zjednoczonych" odbył się na zasadzie zwykłej zmiany nazwy z "ZSRR” na "Federacja Rosyjska" i podkreślił, że jest to rażące naruszenie art. 4 ust. 2 Karty, który jasno określa jedyną możliwą procedurę uzyskania członkostwa w Organizacji.
- Przez ponad trzy dekady wszyscy po prostu przymykali oko na ten haniebny fakt. Ale Ukraina nie będzie milczeć. Dziś rozpoczęliśmy walkę o pozbawienie Rosji statusu stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Ta walka nie będzie łatwa. Rosja będzie się temu sprzeciwiać, i to nie tylko ona. Ale nie zniesiemy dłużej kłamstw i fałszerstw. Zadanie jest trudne, ale nie ma rzeczy niemożliwych - powiedział szef ukraińskiego MSZ.
W oświadczeniu ministerstwa spraw zagranicznych w Kijowie poinformowano, że "Ukraina rozpoczyna złożony proces mający na celu pozbawienie Rosji statusu stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ i wykluczenie jej z całej ONZ".
IAR/dad