W Warszawie odbyła się konferencja prasowa prezesa IPN dr. Karola Nawrockiego oraz dyrektor Archiwum IPN Marzeny Kruk z udziałem Krystyny Krzeczkowskiej, która w ramach projektu "Archiwum Pełne Pamięci" przekazała pamiątki rodzinne.
00:22 12205468_2.mp3 Dyrektor Archiwum IPN Marzena Kruk: zapiski pokazują realia zesłania (IAR)
Krystyna Krzeczkowska przekazała m.in. wyjątkowy i niezwykle cenny notesik wykonany z kory brzozowej. Liczący 18 kart pamiętnik jej mamy, Janiny Krzeczkowskiej z domu Broszkiewicz, zawiera wpisy jej znajomych, którzy razem z nią przebywali na Syberii. Była to namiastka normalności na "nieludzkiej ziemi", a obecnie stanowi niezwykłe świadectwo o osobach, które razem z Janiną Broszkiewicz przebywały na zesłaniu.
Dokumenty pisane na korze brzozowej są nośnikiem pamięci o horrorze, jakiego doświadczali represjonowani przez Związek Sowiecki. To właśnie na korze brzozowej powstały szkice do jednego z najwybitniejszych dzieł literatury łagrowej, czyli "Archipelagu GUŁag" Aleksandra Sołżenicyna.
Niezwykłe pamiątki w Archiwum IPN
W Polsce tego typu dokumenty są rzadkością. W swoich zasobach mają je m. in. dwie instytucje: Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego w Licheniu.
W ubiegłym roku komitety do spraw UNESCO Litwy, Łotwy i Estonii, z zaangażowaniem ze strony Polski, Finlandii, Mołdawii i Ukrainy, zaproponowały, żeby zapiski na korze brzozowej, sporządzone w XX wieku podczas zsyłek na tereny ZSRS, wpisać na Międzynarodową Listę Pamięci Świata (International Memory of the World Register).
PAP/IARdad