Wspomnienia Marii Teresy Jasionowicz IPN utrwalił w zeszłym roku. Sowieci przesiedlili ją z Jezupola w województwie stanisławowskim do Kazachstanu. Bohaterka nagrania wspomina między innymi, jaką straszną i dramatyczną rzeczą była konieczność opuszczenia Polski. Podkreśliła, że jako dziecko bardzo to przeżyła. Doktor Rafał Leśkiewicz z Instytutu Pamięci Narodowej powiedział, że wspomnienia Marii Teresy Jasionowicz są świadectwem losów wielu wysiedlanych w czasie wojny Polaków. W lutym 1940 roku Sowieci wywieźli w głąb Rosji ponad 140 tysięcy osób, była to pierwsza z czterech wielkich deportacji Polaków na Sybir.
Doktor Leśkiewicz podkreślił, że Sowieci byli wobec naszych rodaków wyjątkowo bezwzględni. Wysiedlani Polacy mieli tylko kilkadziesiąt minut na spakowanie najważniejszych rzeczy. W efekcie pozostawiali dobytek swojego życia. Transportowani byli w głąb Rosji w bydlęcych wagonach, pozbawieni podstawowych wygód. Na miejscu zsyłki byli zmuszani do katorżniczej pracy na ciężkim mrozie, musieli sami budować sobie domy i zdobywać pożywienie. Część Polaków mogła wyjechać z obszarów ówczesnej Rosji Sowieckiej na podstawie porozumienia Sikorski - Majski zawartego 30 lipca 1941 roku. Pani Maria Teresa Jasionowicz osiedliła się po wojnie w Londynie. Tam też wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. W 1958 roku siostra Maria Teresa, po 19 latach rozłąki, w Londynie, spotkała się z ojcem, w 1971 roku przyjechała po raz pierwszy, od wypędzenia przez Rosjan, na ziemie polskie. W tym roku skończy 90 lat.
W latach 1940-1941 władze Związku Sowieckiego przeprowadziły cztery wielkie wywózki ze wschodniej Polski - w lutym, kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz pod koniec maja 1941 roku - oficjalnie nazywane przesiedleniem. Były zaplanowane i przeprowadzone przez władze radzieckie, aby usunąć z dawnych terenów wschodnich II Rzeczypospolitej wszystkich ludzi uznanych za niebezpiecznych dla Sowietów. Deportacje miały rozbić społeczną strukturę Polski, dostarczając jednocześnie ZSRR siłę roboczą.
Związek Sybiraków przyjmuje, że wywieziono w sumie milion 350 tysięcy Polaków. Historycy są zdania, że liczba ta sięga co najmniej 800 tysięcy.
IAR/dad