Polak przyznaje, że zmiana w życiu zawodowym była zaskakująca. - Przed wyjazdem za granicę pracowałem w zarządzaniu, na Wyspach jednak uznano, że brakuje mi doświadczenia w pracy biurowej i ciężko było znaleźć coś w tym obszarze. Wróciłem więc do pasji, którą zaraził mnie dziadek, do pracy z psami. Skończyłem specjalistyczne kursy trenerskie, zostałem zwierzęcym behawiorystą. Zacząłem z sukcesem pracować z psami bardzo trudnymi, typowanymi do uśpienia. Po treningu znaleźliśmy dla nich rodziny i domu adopcyjne, zaczęły nowe życie. Wiedziałem, że chcę więcej - mówi Artur Krawiec.
- Lata mijały, postanowiłem zamieszkać na wsi, w domu otoczonym polami i dziką przyrodą. Czuć wokół siebie przestrzeń. Wielka Brytania jest bardzo zurbanizowana. Dodatkowo koszty zakupu nawet małej farmy na Wyspach są znaczne. W Polsce mogłem sobie pozwolić na wymarzony dom i zamieszkać w pięknych okolicznościach przyrody. Prowadzę dwie firmy, zajmujące się psami i nieruchomościami. W planach jest azyl dla psów agresywnych i niechcianych - podsumowuje gość audycji Kierunek: Polska.
Na rozmowę z Arturem Krawcem, o poszukiwaniu swojego miejsca, kreowaniu przestrzeni życiowej, pracy z psami agresywnymi i powrocie z emigracji, zaprasza Małgorzata Frydrych.