Andrzej Kubisiak podkreśla, że za statystykami stoi wyraźna tendencja remigracyjna z Wielkiej Brytanii. „Brexit, pandemia ikryzys gospodarczy na Wyspach przyczyniły się do zwiększenia fali powrotów Polaków z emigracji. W bardzo krótkim czasie brytyjska gospodarka zmniejszyła się o 300 procent. To jest ogromna różnica, także w poziomie życia. Z drugiej strony pandemia ograniczyła wyjazdy na emigrację w 2020 roku, co dodatkowo powiększyło deficyt pracowników z Polski w Wielkiej Brytanii” – zauważa ekspert.
Ludzie emigrują za pracą, lepszą płacą, czy dziś mogą z tych samych powodów wracać do Polski? „Obecny rynek pracy w Polsce różni się diametralnie od tego z 2004 roku. Mamy kilkuprocentowe bezrobocie a nie kilkudziesięcioprocentowe jak przed wstąpieniem do Unii Europejskiej. W ofertach pracy można wybierać, pracodawcy chętnie korzystają z doświadczenia zawodowego zdobytego przez pracownika na emigracji. Znajomość języka bądź języków obcych jest dodatkowym atutem. Barierą nadal są zarobki, przynajmniej dwukrotnie niższe niż w krajach wysokorozwiniętych. Niemniej Polacy wracający do kraju jako pierwszy powód wciąż podają chęć połączenia z rodziną, która została w Polsce. W takiej sytuacji ważne jest aby mieć pracę tu, na miejscu, a wysokość zarobków jest dopiero kolejnym czynnikiem” – wyjaśnia gość audycji „Kierunek: Polska”.
Z Andrzejem Kubisiakiem, zastępcą dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego, ekspertem rynku pracy rozmawiała Małgorzata Frydrych.