ROZMOWY PREZYDENTÓW ROSJI I USA BEZ PRZEŁOMU W RELACJACH
W środę w Genewie doszło do pierwszego spotkania prezydentów USA i Rosji Joe Bidena i Władimira Putina. Po nim przywódcy spotkali się z dziennikarzami na osobnych konferencjach prasowych. Wśród tematów, które poruszyli, znalazły się m.in. cyberbezpieczeństwo, relacje USA-Rosja, prawa człowieka czy suwerenność Ukrainy. Politycy doszli do porozumienia ws. powrotu na swoje placówki dyplomatyczne ambasadorów USA w Moskwie i Rosji w Waszyngtonie.
Władimir Putin jest usatysfakcjonowany rozmowami z Joe Bidenem. Prezydent Rosji mówił o tym w trakcie konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Władimir Putin zapowiedział, że rosyjski ambasador wraca do Waszyngtonu, a amerykański do Moskwy i oba państwa rozpoczynają konsultacje na poziomie resortów spraw zagranicznych. Rosyjski przywódca przyznał, że w trakcie spotkania z inicjatywy Joe Bidena poruszone zostały kwestie związane z przestrzeganiem w Rosji praw człowieka i działalnością opozycyjnych organizacji.
Władimir Putin podkreślił, że porozumiał się z Joe Bidenem w sprawie podjęcia działań na rzecz przedłużenia układu START, regulującego kwestię redukcji broni jądrowej. Prezydent Rosji podkreślił, że Moskwa i Waszyngton są szczególnie odpowiedzialne za globalne bezpieczeństwo, ponieważ są mocarstwami jądrowymi. „Prezydent Biden podjął odpowiedzialną decyzję o przedłużeniu układu START III na 5 lat. W tym kontekście rodzi się pytanie co dalej, więc postanowiliśmy rozpocząć konsultacje na poziomie międzyresortowym” - oświadczył rosyjski przywódca.
Władimir Putin stwierdził, że Rosja opowiada się za uregulowaniem konfliktu ukraińskiego w oparciu o mińskie porozumienia. Odpowiadając na pytanie dotyczące koncentracji rosyjskich wojsk na granicach z państwami NATO i Ukrainą, prezydent Rosji powtórzył, że rosyjska armia ma prawo organizować manewry na terenie całego kraju - tam, gdzie uzna to za właściwe. Stwierdził również, że Rosja nie przerzuca swoich wojsk na granice Stanów Zjednoczonych, a Stany Zjednoczone rozmieszczają swoich żołnierzy wzdłuż rosyjskich granic. Odpowiadając na pytania o uwięzienie Aleksieja Nawalnego i prześladowanie opozycyjnych organizacji, Władimir Putin kolejny raz zarzucił swoim oponentom działanie na szkodę Rosji. Stwierdził, że lider opozycji świadomie ignorował prawo i chciał trafić do aresztu. Władimir Putin nie wspomniał o próbie zamordowania Aleksieja Nawalnego, ani o tym, że rosyjskie służby są podejrzewane o organizowanie zamachów na przeciwników Kremla. W tym kontekście przypomniał, że Waszyngton wspiera rosyjską opozycję, a jednocześnie w oficjalnych dokumentach Stanów Zjednoczonych - Rosja jest wymieniana jako wróg.
Prezydent Rosji potwierdził, że rozmawiał z amerykańskim przywódcą o atakach cybernetycznych. Jednak Władimir Putin nie potwierdził, ale też zdecydowanie nie odrzucił odpowiedzialności za działania hackerów. Stany Zjednoczone i inne zachodnie państwa zarzucają Rosji organizowanie ataków cybernetycznych i ingerowanie w wewnętrzne procesy demokratyczne. W ocenie Władimira Putina, Moskwa i Waszyngton w wielu kwestiach mają różne oceny, ale w trakcie spotkania strona rosyjska i amerykańska wykazały chęć wzajemnego zrozumienia.
"PREZYDENT BIDEN ZAPEWNIŁ, ŻE JEGO KRAJ BĘDZIE BRONIĆ STRATEGICZNEJ STABILNOŚCI W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH"
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau odbył rozmowę telefoniczną z sekretarzem stanu USA Antony Blinkenem - informuje nasz wysłannik do Turcji. Szef polskiej dyplomacji przybył dziś do Antalyi, gdzie rozpocznie się Forum Dyplomatyczne "Antalya Diplomacy Forum". Szczegóły rozmowy minister przedstawi dziennikarzom podczas konferencji prasowej.
Forum Dyplomatyczne w Antalyi otworzy prezydent Recep Tayyip Erdoan. Gospodarzem forum będzie minister spraw zagranicznych Turcji Mevlüt Çavuşolu.
W forum bierze udział 12 głów państw i 43 ministrów spraw zagranicznych, grono przedstawicieli organizacji międzynarodowych, środowisk intelektualnych, akademickich i dziennikarzy, w sumie ponad 1000 uczestników.
Minister Zbigniew Rau prezentuje polskie stanowisko wobec toczącej się debaty o nowej koncepcji strategicznej NATO. Będzie też omawiał perspektywy polsko-amerykańsko-tureckiej współpracy sojuszniczej.
To pierwsze Forum Dyplomatyczne w Antalyi. Spotkanie miało odbyć się już w zeszłym roku, jednak zostało odwołane z powodu pandemii COVID-19.
NATO BĘDZIE SIĘ REFORMOWAĆ
Nowa koncepcja strategiczna Sojuszu Północnoatlantyckiego i uwzględnienie w niej zagrożeń ze strony Chin i Rosji - to jeden z kluczowych tematów szczytu NATO w Brukseli. Przywódcy rozmawiali o strategii odstraszania i obrony oraz o rozwoju sił Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Obecna koncepcja strategiczna została uzgodniona w 2010 roku na szczycie w Lizbonie, a od tego czasu świat się zmienił, są nowe zagrożenia i wyzwania. "Na przykład w obecnej koncepcji strategicznej Chiny nie są wymienione ani słowem. I oczywiście relacje z Rosją - wtedy byliśmy w zupełnie innym miejscu niż jesteśmy dzisiaj" - mówił przed kilkoma dniami sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Przywódcy państw Sojuszu mają przyjąć cały komplet dokumentów - między innymi o wzmocnieniu strategii odstraszania i obrony potwierdzającej konieczność utrzymania wojsk na wschodniej flance, a także o rozwoju sił NATO.
Jeden z NATO-wskich dyplomatów wyjaśnił, że obecnie 90 procent sił państw członkowskich jest niewidocznych dla struktury całego Sojuszu i chodzi o uwzględnienie ich w większym stopniu. "Wprowadzamy spójność - te siły będą teraz widoczne i będą uwzględnione w planach, żeby osiągnąć cele strategiczne Sojuszu" - podkreślił jeden z NATO-wskich dyplomatów.
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.