REZOLUCJA RADY BEZPIECZEŃSTWA ONZ
Od kilku miesięcy reżim Aleksandra Łukaszenki sprowadza do swojego kraju migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki tylko po to, by siłą przewozić ich na granicę z Unią Europejską. W ocenie polskiego rządu to odwet za sankcje i wsparcie białoruskiej opozycji.
W ostatnich dniach kryzys ten się nasilił - białoruskie służby przywiozły na granicę Polski kilka tysięcy osób, które w dużych grupach próbują forsować zabezpieczenia.
Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała Białoruś, by ta udzieliła pomocy humanitarnej migrantom na granicy z Polską. Rada przyjęła rezolucję bez Rosji. Krzysztof Szczerski, ambasador RP przy ONZ, poinformował, że w końcowej odezwie znalazł się też punkt dotyczący krajów, z których przybywają imigranci. W rezolucji Rada Bezpieczeństwa wyraziła solidarność z Polską i Litwą, zmagającymi się z kryzysem migracyjny.
Komisja Europejska zaproponowała z kolei 25 milionów euro na ochronę granicy z Białorusią w unijnym budżecie na przyszły rok i szybkie wprowadzenie kolejnego pakietu sankcji wobec reżimu w Miński. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel Po rozmowach z premierem Mateuszem Morawieckim w Warszawie mówił, że sytuacja jest poważna i trzeba działać szybko: "To hybrydowy, brutalny, gwałtowny i niegodny atak. W obliczu takiego ataku trzeba działać stanowczo, z jednością, a także w oparciu o nasze podstawowe wartości."
Charles Michel zapowiedział, że w najbliższych dniach Rada Europejska wraz z państwami członkowskimi i Komisją Europejską rozważy, jakie są możliwości działań, które miałyby realny wpływ na sytuację.
Jak mówił, sankcje są już na stole. Po rozmowach z amerykańskim prezydentem Joe Bidenem, szefowa Komisji Europejska Ursula von der Leyen zapeweniła, że Stany Zjednoczone również przygotowują się na wprowadzenie sankcji - mają wejść w życie na początku grudnia: "Zgodziliśmy się z prezydentem Bidenem, że skoordynujemy nasz dialog z krajami, z których przylatują migranci - by władze zadbały tam o swoich obywateli, by nie wpadali w pułapkę reżimu Łukaszenki. Zgodziliśmy się też, by wspólnie rozważyć nałożenie sankcji na te linie lotnicze, które ułatwiają przemyt ludzi do Mińska i dalej - na granicę między Białorusią a Unią Europejską."
Ursula von der Leyen zaznaczyła, że działania Aleksandra Łukaszenki nie są tylko wyzwaniem dla Polski, Litwy i Łotwy, ale dla całej Unii Europejskiej.
GROŹBY ZE STRONY ALEKSANDRA ŁUKASZENKI
w odpowiedzi na spodziewane zaostrzenie unijnych i amerykańskich sankcji wobec Mińska Łukaszenka zagroził odcięciem tranzytu błękitnego paliwa rurociągiem jamalskim.
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz uważa szantaż gazowy Alaksandra Łukaszenki za desperacki krok białoruskiego przywódcy i że tak naprawdę decydujący głos w sprawie gazu ma Rosja, a nie Białoruś.
Wczoraj, odnosząc się do gróźb Alaksandra Łukaszenki, Komisja Europejska odpowiedziała, że Bruksela nie da się zastraszyć.
Tymczasem Turcja wprowadziła zakaz sprzedaży biletów lotniczych dla migrantów chcących lecieć na Białoruś. zakaz wydała Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego Turcji. Tamtejsze linie lotnicze nie będą przyjmować obywateli Iraku, Syrii i Jemenu udających się do Mińska. Turkish Airlines rezygnują też ze współpracy z białoruskimi liniami lotniczymi Belavia. turecki przewoźnik był na celowniku Unii Europejskiej i trwały przygotowania do objęcia go sankcjami, Tureckie linie odgrywały bowiem dużą rolę w procesie sprowadzania migrantów na Białoruś, bo organizowały wspólne loty z Belavią.
Także linie Emirates mają wprowadzić ograniczenia w przewozach migrantów na Białoruś. Dubaj wraz ze Stambułem i Moskwą są punktami dowozu migrantów, tak zwanymi hubami.
SŁOWACJA SOLIDARYZUJE SIĘ Z POLSKĄ W KWESTII KONFLIKTU Z BIAŁORUSIĄ
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że kryzys wywołany przez białoruski reżim trwa już od dłuższego czasu, ale tak zmasowanego ataku hybrydowego na polską granicę - jak ostatnio j - jeszcze nie było. Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy była jednym z tematów rozmowy Andrzeja Dudy z prezydent Słowacji Zuzaną Čaputovą.
Polski prezydent mówił podczas konferencji w Bratysławie, że Polska radzi sobie z tym problemem, ale liczy na wsparcie sojuszników i sąsiadów na poziomie politycznym.
Prezydent Słowacji Zuzana Čaputova zapewniła o wsparciu dla Polski: "Stanowisko Republiki Słowackiej jest pod tym względem jednoznaczne. Wielokrotnie wyrażałam wsparcie dla Polski tym zakresie. Oczywiście widzimy, że należy działać w związku z pogarszająca się sytuacją humanitarną na granicach. Ta sytuacja nie jest prosta."
Prezydent Andrzej Duda zapewnił Zuzanę Čaputovą, że osoby potrzebujące pomocy w zakresie ochrony zdrowia na granicy otrzymują tę pomoc.
Prezydenci obu państw dyskutowali też między innymi o kwestii praworządności, transformacji klimatycznej oraz o współpracy pomiędzy Polska i Słowacją.
W Bratysławie Andrzej Duda spotkał się również z przewodniczącym Rady Narodowej Republiki Słowackiej Borisem Kollarem i szefem słowackiego rządu Eduardem Hegerem.
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.