Najważniejsze wydarzenia tygodnia: 13.01.2023 r.

W tym wydaniu: spotkanie prezydentów Trójkąta Lubelskiego we Lwowie, zgoda na obecność niemieckich żołnierzy w Polsce oraz deklaracja o ściślejszej współpracy NATO i Unii Europejskiej.

Prezydent Andrzej Duda witany przez mieszkańców Lwowa

Jakub Szymczuk/KPRP

Deklaracja prezydentów Trójkąta Lubelskiego i ważne obietnice złożone Ukrainie

Rzecznik rządu Piotr Mueller powiedział, że przekazanie czołgów ukraińskim siłom zbrojnym to sposób na wsparcie Ukrainy w walce z Rosją. O wysłaniu polskich Leopardów na Ukrainę poinformował podczas wizyty we Lwowie, prezydent Andrzej Duda.

Piotr Mueller podkreślił, że takie wparcie to również forma wywarcia presji na inne kraje, by aktywniej pomagały w walce z rosyjską agresją.

Na Ukrainę przekazane zostanie około 10 sztuk Leopardów. Polska armia dysponuje obecnie 249 czołgami tego typu. Są to różne wersje tej maszyny. Blisko 150 czołgów to wersja starsza - Leopard 2A4. Z kolei ponad 100 czołgów to pojazdy nowsze - w wersji 2A5. Starsze maszyny - co wynika z umowy modernizacyjnej podpisanej kilka lat temu - są sukcesywnie zmieniane i doposażane do wersji nowocześniejszej, czyli 2A5.

Niemcy powinny zezwolić Polsce na dostarczenie Ukrainie Leopardów, jeśli się na to zdecyduje - stwierdził wicekanclerz Niemiec Robert Habeck. Polityk Zielonych odniósł się w ten sposób do propozycji prezydenta Andrzeja Dudy.

Natomiast Szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot pytany był o to, czy było oficjalne pytanie do niemieckiego rządu o możliwość przekazania Leopardów Ukrainie, czy jest jakiś dialog Warszawa-Berlin w tej sprawie. Polityk zasłonił się tajnikami kuchni dyplomatycznej, ale podkreślił, że koalicja państw sojuszniczych, w ramach której to przedsięwzięcie powinno być realizowane, "właściwie już funkcjonuje". "Udział w tej koalicji zadeklarowała na przykład Finlandia, Dania, czy Wielka Brytania.

Mundurowi Bundeswehry pojawią się u nas po weekendzie

Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz powiedział, że wyrzutnie Patriot z Niemiec, które lada dzień dotrą do naszego kraju, powinny być "wpięte" w polski system dowodzenia. Mundurowi Bundeswehry pojawią się u nas po weekendzie.

Wiceminister Wojciech Skurkiewicz podkreślił, że wszystkie decyzje związane z pobytem niemieckich żołnierzy w Polsce oraz lokalizacją, są uzgodnione na kilku poziomach. Chodzi zarówno o konsultacje pomiędzy ministrami obrony Polski i Niemiec, jak i wojskowymi dowódcami:

Niemieccy żołnierze wraz z systemem obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot będą stacjonować na Lubelszczyźnie. Grupy robocze z Niemiec już są w Polsce i kończą ostatnie działania związane z przyjazdem głównych sił do obsługi wyrzutni. Zgodnie z podpisaną na przełomie roku decyzją prezydenta Andrzeja Dudy w Polsce ma stacjonować około 400 żołnierzy z Bundeswehry

Niemieckie i amerykańskie Patrioty trafią również na Ukrainę. Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński mówi, że to krok w dobrym kierunku, ale naszemu wschodniemu sąsiadowi potrzebne jest dalsze wsparcie militarne. W ubiegłym tygodniu Biały Dom poinformował, że Ukraina otrzyma od Niemiec - podobnie jak od USA - dodatkową baterię obrony powietrznej Patriot.

Paweł Jabłoński zastrzega, że nasz wschodni sąsiad potrzebuje jeszcze więcej uzbrojenia.

Do końca stycznia również w Niemczech ma się rozpocząć szkolenie ukraińskich żołnierzy w posługiwaniu się Patriotami. Amerykanie ogłosili także zamiar dostarczenia Ukrainie bojowych wozów piechoty Bradley, a Niemcy - BWP Marder.

Unia Europejska i NATO zjednoczone jak nigdy dotąd wbrew planom Putina

- mówił w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.

Podpisał on wraz z przewodniczącymi Rady Europejskiej Charlesem Michelem i Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen deklarację o zacieśnionej współpracy między Unią a NATO: Prezydent Putin chciał zająć Ukrainę w ciągu kilku dni i chciał też nas podzielić. W obu przypadkach poniósł wyraźną porażkę. Rosyjskie oddziały zostały wyparte przez waleczne ukraińskie siły zbrojne. NATO i Unia Europejska jednoczyły się we wspieraniu Ukrainy.

Jens Stoltenberg podkreślił też, że rosyjski reżim chce innej Europy, chce kontrolowania sąsiadów a demokrację i wolność traktuje jako zagrożenie: Będzie to miało długofalowe konsekwencje dla naszego bezpieczeństwa. Musimy nadal wzmacniać transatlantycką więź w NATO i partnerstwo między Sojuszem a Unią Europejską.

Sekretarz generalny podkreślał też, że Sojusz jest filarem kolektywnej obrony, co zapisano w unijno-NATO-wskiej deklaracji, a europejska obronność jest wzmacniana w uzupełnieniu do Sojuszu.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.