Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wezwał amerykański Kongres do jak najszybszego uchwalenia pakietu wsparcia Ukrainy
Szef polskiej dyplomacji ostrzegł, że wstrzymywanie tej pomocy podważa wiarygodność USA w NATO i może mieć bardzo poważne konsekwencje: "Apeluję do przewodniczącego Izby Reprezentantów Michaela Johnsona: proszę poddać ten pakiet pod głosowanie. Jest on rozpaczliwie potrzebny Ukraińcom. Europa desperacko go potrzebuje. Jeśli Ukraina zostanie podbita, cena odstraszania Putina tylko wzrośnie".
Zapytany o wypowiedź Donalda Trumpa, podważającą zobowiązanie Stanów Zjednoczonych do obrony sojuszników z NATO, Radosław Sikorski przypomniał, że artykuł 5. Paktu został uruchomiony tylko raz - po atakach z 11 września, gdy Polska i inni sojusznicy wsparli USA w Iraku i Afganistanie.
Ważnym punktem wizyty szefa polskiej dyplomacji jest udział w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ poświęconej okupowanym terytoriom Ukrainy.
Minister Radosław Sikorski zaapelował o wsparcie dla Kijowa w programie rozminowywania. Na dotyczącym tej kwestii forum Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku szef polskiej dyplomacji podkreślił, że na wszystkich członkach ONZ ciąży obowiązek pomocy, a Polska się z niego wywiązuje: "Dostrzegamy wiodącą rolę ONZ w inspirowaniu akcji rozminowywania na całym świecie i będziemy w pełni zaangażowani we wspieranie międzynarodowych wysiłków na ich rzecz. Rozminowywanie jest istotną częścią naszych dwustronnych relacji z Ukrainą. Na przykład w październiku 2022 roku rozmieściliśmy tam ponad stu policjantów, którzy pomagali w rozminowywaniu. W ciągu pięciu miesięcy grupa oczyściła około dwóch tysięcy min i niewybuchów".
Minister Radosław Sikorski zwrócił uwagę, że od początku pełnoskalowej rosyjskiej inwazji od min i niewybuchów zginęło na Ukrainie około 300 cywilów, a zaminowany teren osiągnął 175 tysięcy kilometrów kwadratowych, co odpowiada łącznej powierzchni Belgii, Holandii, Słowenii i Austrii.
Głównym punktem wizyty Radosława Sikorskiego w USA będzie spotkanie się z amerykańskim sekretarzem stanu Antony'm Blinkenem. Odbędzie się ono w poniedziałek w Waszyngtonie.
ONZ chce doprowadzić do uruchomienia nowych kierunków eksportu ukraińskiego zboża
Tak zapewnia amerykańska ambasador przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Linda Thomas-Greenfield.
Dyplomatka przypominała o porozumieniu zbożowym zawartym przy udziale ONZ, które umożliwiło otwarcie Morza Czarnego na eksport ukraińskich produktów rolnych. Linda Thomas-Greenfield, odpowiadając na pytanie o kryzys rolny na polsko-ukraińskiej granicy, podkreśliła konieczność "znalezienia drogi naprzód": "Tak, by ukraińskie zboże mogło dotrzeć na międzynarodowy rynek. Rozumiem napięcia, do których doszło na granicy. Ale wiem, że ONZ przygląda się innym kierunkom, by wyeksportować ukraińskie zboże. Mam nadzieję, że wkrótce to się uda".
Konieczność rozwiązania problemu związanego z napływem zboża z Ukrainy deklarują rządy zarówno w Warszawie, jak i Kijowie. Premier Donald Tusk ogłosił, że 28 marca w Warszawie odbędą się polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe. Nie dojdzie natomiast w najbliższym czasie do spotkania przywódców Polski i Ukrainy na granicy, o jakie apelował w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że instytucje unijne powinny włączyć się w rozwiązanie problemu na granicy polsko-ukraińskiej, związanego z importem ukraińskiego zboża do Polski i na rynki europejskie. Dodał, że ma pełne zaufanie do rządu, który prowadzi w tej sprawie rozmowy ze stroną ukraińską.
Szymon Hołownia podkreślił, że nie można dopuścić do konfliktu handlowego z Ukrainą.
W wielu miejscach w kraju rolnicy kontynuują akcje protestacyjne. Na stacjonarnych pikietach i podczas blokad dróg domagają się zmiany kierunku polityki rolnej, forsowanego przez Komisję Europejską. Chodzi o Zielony Ład oraz dalszą liberalizację handlu z Ukrainą.
Premier Szwecji Ulf Kristersson popiera nałożenie kolejnych sankcji na Rosję przez Unię Europejską w reakcji na śmierć Aleksieja Nawalnego
Podczas wizyty w Warszawie podkreślał, że sankcje to najlepszy sposób na uczczenie życia rosyjskiego opozycjonisty, ale także dowód wsparcia dla walczącej Ukrainy: "Rosja i prezydent Władimir Putin ponoszą osobistą odpowiedzialność za śmierć Aleksieja Nawalnego. Takie osoby, jak Władimir Putin powinny być doprowadzone przed wymiar sprawiedliwości.
Dlatego Szwecja popiera wprowadzenie kolejnego pakietu sankcji w reakcji na śmierć Aleksieja Nawalnego. Polska i Szwecja stoją na stanowisku, że musimy się mobilizować, by Ukraina mogła przeciwstawiać się brutalnej rosyjskiej agresji".
Polska i Szwecja mają podobne spojrzenie na konflikt na Ukrainie i w podobny sposób oceniają agresywną politykę Rosji. To główny przekaz, jaki wybrzmiał w trakcie konferencji premierów Polski i Szwecji po rozmowach bilateralnych.
Premier Donald Tusk podkreślił, że Szwecja jest dla nas ważnym partnerem w tej części Europy. Podobnie oceniamy ryzyko dla naszych państw ze strony Rosji. Szef rządu przekazał również, że wśród zagadnień, jakie omówiono, znalazła się kwestia współpracy militarnej ze Szwecją, zwłaszcza w kontekście Morza Bałtyckiego.
Polska i Szwecja zamierzają też zacieśniać współpracę z zakresu zwalczania zorganizowanych przestępstw. Premier Tusk wyraził też nadzieję, że Szwecja niebawem dołączy do państw NATO
Premier Szwecji Ulf Kristersson podczas wizyty w Warszawie spotkał się również z prezydentem Andrzejem Dudą.
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.