Unijni przywódcy o konfliktach na Ukrainie i Bliskim Wschodzie
Niemcy wezwały kraje członkowskie unii, by poszły za ich przykładem i przekazały Ukrainie dodatkowe systemy obrony powietrznej. W Brukseli odbył się nieformalny szczyt unijny, na którym omawiana była m.in. dalsza pomoc dla Kijowa. Z przywódcami połączył się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Poinformował, że najbliższy czas będzie dla wojny rozstrzygający, oraz że na Ukrainie nieustannie bombardowane są domy, szpitale, szkoły i infrastruktura krytyczna. Wezwał liderów państw, by przekazali jego krajowi systemy obrony powietrznej, by Ukraina był chroniona tak samo, jak Izrael.
Premier Donald Tusk zaznaczył, że ten apel nie dotyczy Polski.
Prezydent Wołodymyr Zelenski przekazał przywódcom unijnych państw, że jego kraj potrzebuje co najmniej sześciu kolejnych systemów obrony powietrznej.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ma nadzieję, że członkowie NATO wkrótce dostarczą Ukrainie sześć systemów Patriot. Po zakończeniu unijnego szczytu w Brukseli przypomniał, że jego kraj dostarczy na Ukrainę kolejny zestaw: "Chcę wykorzystać tę okazję, by zaapelować - słyszałem, że potrzeba jeszcze siedmiu systemów obrony przeciwrakietowej dla Ukrainy. My przekazaliśmy już jeden. Mamy nadzieję, że kraje NATO znajdą jeszcze kolejne sześć. W wielu rozmowach apelowałem o to".
Kanclerz Scholz mówił, powołując się na NATO, że lepsza ochrona ukraińskiego nieba zapobiegłaby wielu rosyjskim atakom. Dodał, że Ukrainie potrzebne jest też amunicja i pociski artyleryjskie.
Również prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Wspólnota musi zrealizować zobowiązania podjęte w ostatnich miesiącach, jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy. Dodał, że kraje wspólnoty jednomyślnie opowiadają się za zaostrzeniem sankcji wobec Rosji, a priorytetem jest zapobieganie rosyjskim działaniom destabilizującym: "Musimy obrać za cel tych, którzy z inicjatywy Rosji wspierają działania destabilizujące w Europie, zwłaszcza jeśli chodzi o manipulacje informacjami i ingerencję w nasz kontekst wyborczy. W związku z tym będziemy wzmacniać naszą zdolność do obrony i odwetu.
Dlatego też Francja wraz z wieloma partnerami - krajami bałtyckimi, Polską i Holandią - zaproponowała utworzenie nowego europejskiego systemu sankcji wobec osób zaangażowanych w taką destabilizację".
W czasie szczytu przywódcy dyskutowali także o zacieśnieniu unii gospodarczej, w tym o włączeniu do jednolitego rynku energetyki, telekomunikacji oraz rynków finansowych.
Andrzej Duda wziął udział w sesji Zgromadzenia Ogólnego dotyczącej budowania globalnej odporności i promowania zrównoważonego rozwoju przez powiązania infrastrukturalne
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że uniezależnienie się energetyczne od Rosji było możliwe dzięki Trójmorzu i pomogło Polsce uniknąć "najgorszych konsekwencji wojny". Na forum ONZ prezydent przypominał o polskiej rezolucji infrastrukturalnej sprzed roku. Polski prezydent przypomniał, że rezolucja dotyczyła wspierania działań na rzecz ponadgranicznych powiązań energetycznych, transportowych i telekomunikacyjnych: "Polska zaproponowała tę rezolucję zainspirowana regionalnym rozwiązaniem, jakim jest Inicjatywa Trójmorza. Zainicjowały ją w 2015 europejskie kraje położone między Morzami: Bałtyckim, Czarnym i Adriatyckim. Członkowie Trójmorza są wśród najszybciej rozwijających się krajów Unii. Jesteśmy silnikiem europejskiej gospodarki i świetnym obszarem inwestycyjnym w niestabilnych czasach".
Rezolucja dotycząca połączeń infrastrukturalnych i bezpieczeństwa podjęta z inicjatywy Polski została przyjęta na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ 26 kwietnia 2023 roku.
Podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych Andrzej Duda spotkał się również z były prezydentem USA Donaldem Trumpem. Rozmowa obu polityków, do której doszło w Nowym Jorku, dotyczyła konfliktów na Ukrainie i w Strefie Gazy, a także zwiększenia NATO-wskich nakładów na obronność do 3 procent PKB. Tę propozycję przedstawił Andrzej Duda.
Towarzyszący prezydentowi wiceszef dyplomacji Andrzej Szejna tłumaczył, że rozmowa Duda-Trump odbyła się poza oficjalnym harmonogramem wizyty polskiej delegacji za oceanem. Wiceminister spraw zagranicznych ocenił, że w interesie Donalda Trumpa, chcącego wrócić do Białego Domu, są spotkania z zagranicznymi przywódcami:
Andrzej Duda to kolejny europejski polityk, który spotkał się w ostatnim czasie z byłym prezydentem USA. Na początku kwietnia z Donaldem Trumpem rozmawiał szef brytyjskiej dyplomacji David Cameron. Miesiąc wcześniej gościem Trumpa w rezydencji na Florydzie był premier Węgier Viktor Orban.
"Absolutnie konieczne jest, aby region pozostał stabilny, a wszystkie strony powstrzymały się od dalszych działań"
Tak przewodnicząca Komisji Europejskiej skomentowała izraelski atak na Iran, do którego doszło w piątek.
"Musimy zrobić wszystko, co możliwe, by powstrzymać każdą ze stron od eskalacji" - mówiła Ursula von der Leyen podczas konferencji prasowej w Finlandii, gdzie przebywa z wizytą: "Widzieliśmy masowy atak przy użyciu ponad trzystu dronów i rakiet, dokonany przez Iran na Izrael. Absolutnie konieczne jest, aby region pozostał stabilny, a wszystkie strony powstrzymały się od dalszych działań".
ONZ apeluje o deeskalację w Strefie Gazy. Jak podkreślił sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, deeskalacja złagodzi napięcia na całym Bliskim Wschodzie.
Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres wezwał do przerwania walk, otwarcia korytarzy z pomocą humanitarną dla ludności cywilnej: "Najwyższy czas, by zakończyć krwawy cykl odwetu" - powiedział: "Powtarzam wezwanie do humanitarnego zawieszenia broni i natychmiastowego uwolnienia wszystkich zakładników przetrzymywanych w Gazie. Przerażający atak terrorystyczny Hamasu i innych palestyńskich organizacji z 7 października, podczas którego doszło do masowych mordów, przemocy seksualnej, tortur i porwań, był niedopuszczalnym złamaniem podstawowych wartości ludzkich i prawa międzynarodowego.
Sekretarz generalny ONZ zwrócił również uwagę na sytuację palestyńskich cywilów, która może pogorszyć się, jeśli Izrael przeprowadzi ofensywę na miasto Rafah: "Sześć i pół miesiąca izraelskiej operacji wojskowej w Gazie doprowadziły do humanitarnego piekła. Dziesiątki tysięcy osób zostało zabitych, dwa miliony Palestyńczyków doświadcza śmierci, zniszczeń, a na dodatek odmawia im się ratującej życie pomocy humanitarnej. Teraz grozi im głód. Liczba ofiar jest przytłaczająca i rośnie w sposób niespotykany w czasie mojej kadencji jako sekretarza generalnego.
Antonio Guterres dodał, że zgodnie z danymi UNICEF niemal 14 tysięcy dzieci zostało zabitych w izraelskich atakach. Zwrócił również uwagę na brak dostępu do wody i środków higieny, co zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się chorób.
Atak Izraela na Iran był odpowiedzią za niedawny odwet Teheranu. Izrael zaatakował też w Syrii. Uderzenia były wymierzone w instalację radarową syryjskiej armii na południu kraju.
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.