Redakcja Polska

Amerykańscy żołnierze zostają w Polsce, dyplomatyczna ofensywa w USA oraz szczyt "koalicji chętnych" w Paryżu

05.09.2025 17:30
W tym wydaniu: wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Białym Domu, rozmowy szefa MSZ o polsko-amerykańskich relacjach oraz ustalenia dotyczące wysłania wojsk na Ukrainę
Audio
Karol Nawrocki i Radosław Sikorski
Karol Nawrocki i Radosław SikorskiAdam Burakowski/East News, Evan Vucci/Associated Press/East News source Associated Press, ANDRZEJ STAWINSKI/REPORTER

Pozytywne oceny rozmowy Nawrocki-Trump

Eksperci są zgodni - deklaracja przywódcy USA w sprawie obecności amerykańskich wojsk w Polsce jest ważna dla naszego bezpieczeństwa. Podczas wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w Waszyngtonie Donald Trump zapewnił, że żołnierze USArmy nie zostaną wycofani z naszego kraju, nie wykluczył nawet zwiększenia tej obecności.

Analityk Polityka Insight Marek Świerczyński ocenił, że słowa prezydenta Trumpa o militarnym zaangażowaniu amerykańskiej armii nad Wisłą należy określić jako sukces polskich władz. 

Ekspert dodał, że trudno obecnie ocenić czy za deklaracją prezydenta USA kryją się oczekiwania związane z chęcią sprzedaży Polsce kolejnego uzbrojenia produkowanego przez amerykańskie firmy. Wiadomo natomiast, że takie zakupy w przyszłości i tak będą musiały być realizowane. 

Efektem rozmów w Białym Domu jest także zaproszenie Karola Nawrockiego na szczyt G-20. Analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Damian Wnukowski uważa, że udział przedstawiciela Polski w spotkaniu 20 największych gospodarek świata jest wyróżnieniem, choć nie oznacza to członkostwa w tym gremium. Damian Wnukowski powiedział, że jest w stanie sobie wyobrazić, że Polska będzie w przyszłości czlonkiem G-20, choć pewnym utrudnieniem może być fakt, że nie ma konkretnej procedury, która do tego by prowadziła. Analityk zaznaczył, że członkostwo w G-20 jest wartościowe, a udział w szczytach, to dobra okazja do rozmów nie tylko na tematy ekonomiczne:

Szczyt G-20 odbędzie się na Florydzie w posiadłości Donalda Trumpa w Doral, nieopodal Miami.

Wizyta Radosława Sikorskiego w USA

Dzień przed wizytą prezydenta w Białym Domu, wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się w Miami z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Szefowie dyplomacji obu krajów rozmawiali planie pokojowym dla Ukrainy i amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce.

Radosław Sikorski powiedział w Waszyngtonie, że polskiemu rządowi zależy na dobrych stosunkach z każdą ze stron amerykańskiej sceny politycznej; zarówno Demokratami jak i Republikanami.

Spotkania między innymi z specjalnym wysłannikiem prezydenta USA na Ukrainę i do Rosji Keithem Kelloggiem, z przedstawicielami Izby Reprezentanów i obu partii Stanów Zjednoczonych. Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że tematami rozmów podczas tych spotkań są zarówno sprawy bezpieczeństwa, jak i relacji polsko - amerykańskich. 

Radosław Sikorski spotkał się również z przedstawicielami Polonii oraz złożył kwiaty przy pomniku Jan Karskiego, emisariusza władz Polskiego Państwa Podziemnego i rządu Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie, który między innymi dostarczał do Stanów Zjednoczonych podczas II wojny światowej informację o Zagładzie Żydów, którą przeprowadzali Niemcy na terenach okupowanej Polski.

Europa jest zdeterminowana, solidarna i zjednoczona

Tak spotkanie w Paryżu koalicji chętnych, czyli państw deklarujących zapewnienie Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa, podsumował premier Donald Tusk. Szef rządu dodał, że Rosja gra na zwłokę, a efektów rozmów w sprawie zakończenia wojny nie widać.

Prezydent Francji ogłosił, że 26 państw jest gotowych do wzięcia udziału w misji wojskowej na Ukrainie, gwarantującej pokój. Emmanuel Macron wskazał, że gotowość dotyczy wszystkich obszarów działań - na lądzie, na morzu i w powietrzu. Francuski przywódca dodał, że w najbliższych dniach Stany Zjednoczone przedstawią swoje gwarancje bezpieczeństwa. Oprócz tego stwierdził, że Ukraina będzie koordynowała z Amerykanami sankcje przeciwko Rosji.

W spotkaniu koalicji chętnych uczestniczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Emmanuel Macron przekazał, że wszystkie 35 państw uczestniczących w „koalicji chętnych” jest gotowych pomóc Ukrainie, ale na razie nie wszystkie zgadzają się na udział w misji wojskowej.Francuski prezydent zaznaczył, że Niemcy, Włochy i Polska, które do tej pory sprzeciwiały się wysłaniu swoich żołnierzy na Ukrainie, będą ważnymi uczestnikami tego planu: "Te trzy kraje są wśród 26 państw, które zadeklarowały wsparcie dla odbudowy armii ukraińskiej oraz dla zapewnienia bezpieczeństwa na lądzie, w powietrzu i na morzu. Każdy ma własne formy zaangażowania - jedni rozmieszczają wojska w terenie, inni jak kraje NATO udostępniają swoje bazy." 

Liderzy Francji i Ukrainy wezwali do zwiększania presji wobec Rosji, która - jak przekonywali - nie ma pokojowych intencji. Wołodymyr Zełenski wyraził jednak gotowość do zorganizowania spotkania z Władimirem Putinem: "Spotkanie jest potrzebne. Popieraliśmy zarówno spotkanie w formacie trójstronnym, jak i dwustronnym. Uważam, że Rosja robi wszystko, aby je opóźnić. Amerykańscy partnerzy przekazali nam, że Putin zaprosił mnie do Moskwy. Uważam, że jeśli ktoś chce, aby spotkanie się nie odbyło, to właśnie w ten sposób - zapraszając mnie do Moskwy."

Prezydent Francji wskazał, że wkrótce dojdzie do kolejnych rozmów między Amerykanami i Rosjanami dotyczących zakończenia wojny na Ukrainie.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.

Szczyt w Waszyngtonie, eksplozja rosyjskiego drona na terenie Polski oraz sytuacja w Strefie Gazie

22.08.2025 17:20
W tym wydaniu: spotkanie prezydenta Ukrainy i liderów Unii Europejskiej z prezydentem USA, po wybuchu drona na Lubelszczyźnie, polskie władze zarzucają Rosji prowokację oraz wzmożenie działań bojowych Izraela na terenach palestyńskich.