NATO WOBEC ZAGROŻENIA ZE STRONY ROSJI
Kraje NATO przyjęły kolejny pakiet działań w odpowiedzi na zagrożenie ze strony Rosji. Chodzi o traktat INF o zakazie używania pocisków średniego zasięgu, który był przez Rosję łamany i w ubiegłym roku przestał istnieć. Wobec zwiększonego ryzyka wybuchu konfliktu ministrowie obrony krajów Sojuszu na posiedzeniu w Brukseli zdecydowali o kolejnych krokach odstraszania ewentualnej rosyjskiej agresji. Szczegóły pozostają jednak tajne.
Pierwsze działania w odpowiedzi na złamanie traktatu INF przez Rosję NATO podjęło jeszcze w ubiegłym roku. Było to przede wszystkim zwiększenie liczby ćwiczeń wojskowych w Europie. Na zakończonym w Brukseli posiedzeniu ministrowie obrony krajów Sojuszu przyjęli kolejny pakiet działań.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg mówił, że chodzi o cały szereg pomysłów: “To zarówno nowe ćwiczenia, wzmacnianie obrony przeciwlotniczej, nowe możliwości konwencjonalne czy też wzmacnianie obrony przeciwnuklearnej. Chodzi też o nowe inicjatywy w sprawie kontroli zbrojeń, bo to właśnie stworzenie systemu kontroli zbrojeń jest najlepszym sposobem zapobiegania konfliktom. Robimy wszystko, co możemy, by zapobiec nowemu wyścigowi zbrojeń. Taki wyścig, zwłaszcza z bronią nuklearną, jest niebezpieczny i kosztowny”.
Według informacji Polskiego Radia, w skład pakietu działań NATO wchodzi też rozwój nowych technologii wojskowych. Sojusz podkreśla równocześnie, że nie będzie rozmieszczał w Europie nowych pocisków lądowych, bo nie chce kopiować działań Rosji. W pierwszym dniu posiedzenia ministrów obrony polski minister Mariusz Błaszczak przekonywał dziennikarzy, że co do zagrożenia ze strony Rosji w NATO panuje jedność.
Podpisany jeszcze w 1987 roku przez Stany Zjednoczone i ZSRR traktat INF zabraniał posiadania i używania pocisków średniego zasięgu. Zachód zarzucił Rosji, że w ostatnich latach systematycznie łamała porozumienie. Chodzi o nowe rosyjskie systemy rakietowe SSC8, które mogą dosięgnąć całej Europy.
W reakcji, w sierpniu ubiegłego roku USA wycofały się z traktatu, który automatycznie przestał istnieć. Wywołało to obawy o możliwość nowego wyścigu zbrojeń. Pół roku temu NATO podjęło pierwszą, ogólną decyzję o zwiększeniu liczby ćwiczeń wojskowych w odpowiedzi na rosyjskie zagrożenie. Wcześniej, wobec działań Rosji na Ukrainie Sojusz utworzył nowe siły szybkiego reagowania, wysłał dodatkowych żołnierzy do Polski i krajów bałtyckich oraz rozpoczął zmiany struktury dowodzenia.
MINISTER JACEK CZAPUTOWICZ W FINLANDII
Stosunki międzynarodowe, kwestie bezpieczeństwa i współpraca gospodarcza - to główne tematy rozmowy ministra Jacka Czaputowicza z szefem fińskiej dyplomacji Pekką Haavisto.
Spotkanie było jednym z punktów dwudniowej oficjalnej wizyty polskiego ministra spraw zagranicznych w Helsinkach. Wcześniej szef polskiej dyplomacji rozmawiał z prezydentem Finlandii Saulim Niinisto. Minister Czaputowicz po rozmowie ze swoim fińskim odpowiednikiem powiedział, że Polska i Finlandia mają podobne podejście do potencjalnych zagrożeń.
Z kolei szef fińskiej dyplomacji Pekka Haavisto wyraził nadzieję na dalsze zacieśnianie współpracy z Polską: "Jesteśmy unijnymi partnerami z bardzo podobnymi spojrzeniami na wiele tematów dotyczących handlu na rynku wewnętrznym, kwestii bezpieczeństwa, Arktyki. Polska jest także bardzo ważnym partnerem biznesowym dla Finlandii, mamy dwieście fińskich firm w Polsce z dziesiątkami tysięcy pracowników i widzimy potencjał do większej współpracy - gospodarka o obiegu zamkniętym, środowisko, energia, zdrowie - we wszystkich tych ważnych kwestiach".
Rozmowy ministrów dotyczyły też rozszerzenia Unii Europejskiej, współpracy w obszarze Morza Bałtyckiego, sytuacji na Bliskim Wschodzie i Partnerstwa Wschodniego.
Po spotkaniach z przedstawicielami fińskich władz minister Jacek Czaputowicz wziął udział w obchodach 100. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych z Finlandią. W programie było zwiedzanie Muzeum Mannerheima i wystawy w Archiwum Narodowym, a także uroczysty koncert. Podczas pierwszego dnia wizyty minister spotkał się także z fińskimi parlamentarzystami z komisji spraw zagranicznych oraz z Polonią.
PARLAMENT EUROPEJSKI OBRADUJE BEZ WIELKIEJ BRYTANII
W tym tygodniu odbyła się pierwsza po Brexicie sesja Parlamentu Europejskiego Stasburgu. Europosłowie dyskutowali o tym jak będzie wyglądać współpraca Unii Europejskiej z Wielką Brytanią.
Przedstawiciele Komisji Europejskiej mówili o potrzebie zainicjowania "bezprecedensowej współpracy", której dotąd Unia nie miała z żadnym innym państwem na świecie. Szefowa Komisji Ursula von der Leyen chciałaby między innymi doprowadzić do porozumienia handlowego przewidującego brak jakichkolwiek taryf, a także zacieśnić współpracę w zakresie ekologii, spraw społecznych, nauki, transportu i energetyki.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Zdzisław Krasnodębski poparł większość z tych założeń, zwrócił jednak uwagę na to, że takich ambicji nie widać ze strony Brytyjczyków.
Europosłanka Platformy Obywatelskiej Danuta Huebner zwróciła uwagę na to, że niewiele czasu zostało na wynegocjowanie porozumienia dotyczącego skomplikowanej współpracy na płaszczyźnie finansowej. Wiele pracy w tej kwestii czeka nie tylko Wielką Brytanię, ale też Unię - dodała: "Dla ambitnej, korzystnej i udanej relacji z Wielką Brytanią w zakresie usług finansowych jest naszym obowiązkiem, aby tak szybko jak to możliwe dokończyć unię bankową i zbudować realną unię rynku kapitałowego. Unia zachowa autonomię nadzorczą i regulacyjną, zachowa ją również Wielka Brytania".
Szef grupy zadaniowej do spraw relacji ze Zjednoczonym Królestwem, Michel Barnier, zaznaczył w europarlamencie, że otwarcie handlowe musi wiązać się z gwarancją Brytyjczyków, iż europejscy przedsiębiorcy i konsumenci będą sprawiedliwie traktowani. Ułatwienia handlowe będą wprost proporcjonalne do stopnia ochrony praw obywateli Unii - dodał Michel Barnier. W rezultacie europosłowie w przyjętej rezolucji opowiedzieli się za bliską współpracą z Wielką Brytanią.
Na magazyn "Mija Tydzień" zaprasza Katarzyna Semaan.