Redakcja Polska

"Zapal Światło Wolności". Akcja IPN w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

13.12.2020 06:00
Akcja nawiązuje do apelu jaki po wprowadzeniu stanu wojennego, w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku wystosował prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Regan.
Audio
  • Paweł Błażewicz z IPN podkreśla, że każdy może wziąć udział w tej akcji [posłuchaj]
Warszawa, 1981r. Stan wojenny został wprowadzony przez władze komunistyczne PRL 13.12.1981 r. dekretem Rady Państwa. Powołano Wojskową Radę Ocalenia Narodowego (WRON), władzę w PRL przejęło wojsko
Warszawa, 1981r. Stan wojenny został wprowadzony przez władze komunistyczne PRL 13.12.1981 r. dekretem Rady Państwa. Powołano Wojskową Radę Ocalenia Narodowego (WRON), władzę w PRL przejęło wojskoPAP/CAF-ARCHIWUM

Instytut Pamięci Narodowej zachęca do uczczenia ofiar stanu wojennego poprzez zapalenie 13 grudnia o 19.30 symbolicznej świeczki. Akcja "Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności" nawiązuje do apelu jaki po wprowadzeniu stanu wojennego w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku wystosował prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan. Wezwał on Amerykanów do wystawienia w okach domów świec na znak solidarności z ciemiężonymi Polakami.

Paweł Błażewicz z IPN podkreśla, że każdy może wziąć udział w tej akcji, poprzez wystawienie w oknie zapalonej świeczki, albo wirtualnie wchodząc na profile społecznościowe Instytutu Pamięci Narodowej. 

Światło wolności można też zapalić wirtualnie na stronie swiatlowolnosci.ipn.gov.plPaweł Błażewicz wyjaśnia, że akcję patronatem objął prezydent Andrzej Duda. Włączyło się w nią też wiele instytucji, które w niedzielę wieczorem wyświetlą na swoich gmachach animację w postaci świeczki. Symboliczne światełko pamięci zostanie też zapalone w niedzielę o 19.30 przy krzyżu papieskim na Placu Piłsudskiego w Warszawie. 

Stan wojenny trwał 586 dni, do 22 lipca 1983 roku. W tym czasie, według różnych źródeł, straciło życie od kilkudziesięciu do ponad stu osób. Zgodnie z danymi Instytutu Pamięci Narodowej, internowanych zostało ponad 10 tysięcy opozycjonistów. Tysiące ludzi było represjonowanych i wyrzuconych z pracy za udział w protestach, popieranie "Solidarności" czy przynależność do związku. Większość przywódców, działaczy związkowych i członków opozycji zostało internowanych, a później znalazło się w więzieniach.

IAR/ks