70. rocznica urodzin prezydenta Lecha Kaczyńskiego

"Jesteśmy bliskim sojusznikiem USA. Jesteśmy gotowi być sojusznikiem lojalnym w zamian za wzajemną lojalność". O pierwszej wizycie w USA

Ostatnia aktualizacja: 17.06.2019 11:30
- Stany Zjednoczone są sojusznikiem lojalnym, ale uważają, że nasze partnerstwo strategiczne jest wystarczające. Mnie zależy na tym, żeby w przyszłości wkład amerykańskiej armii w modernizację polskich sił zbrojnych był większy - mówił prezydent Lech Kaczyński podczas swojej wizyty w USA. 
Audio
  • Lech Kaczyński o celach wizyty w USA. (PR, 8.02.2006)
Lech Kaczyński i George W. Busch
Lech Kaczyński i George W. BuschFoto: PAP/EPA/MATTHEW CAVANAUGH

- Zależy nam na tym, żeby Stany Zjednoczone, starając się pozyskać Federację Rosyjską do współpracy w ramach globalnych, brały pod uwagę interesy naszego kraju - wyjaśniał Lech Kaczyński przy okazji swojej pierwszej wizyty w Stanach Zjednoczonych w lutym 2006 roku. 

Kaczyński spotkał się wówczas z prezydentem USA Georgem W. Buschem. Rozmowy dotyczyły głównie wypracowania wspólnej polityki wschodniej Polski i USA.

- Zależy nam na tym, by w stosunkowo krótkim czasie Ukraina stała się członkiem NATO. Polska przestałaby być wschodnią granicą NATO. Optymalnym terminem byłby 2008 rok - stwierdził w 2006 roku Lech Kaczyński. - Z kolei sprawa białorusi to kwestia tego, by zwyciężyła tam demokracja, oczywiście za pomocą metod zgodnych z prawem międzynarodowym. 

Lech Kaczyński dodawał, że odrębną kwestią są sprawy wewnętrzne Federacji i jej polityka międzynarodowa. Prezydent upatrywał w Stanach Zjednoczonych gwarantu polskiego bezpieczeństwa w regionie. 

- Musimy zwracać uwagę na to, co dzieje się w Czeczenii, nam może się nie podobać to, jakie działania są prowadzone wobec rosyjskiej opozycji, natomiast nam zależy na dobrych stosunkach z państwem rosyjskim. Stany Zjednoczone to najpotężniejsze państwo świata i ma wpływ na bardzo wiele spraw, które dzieją się na naszym globie. Choć Federacja Rosyjska ma swoje ambicje mocarstwowe, to musi brać pod uwagę Stany Zjednoczone. Chodzi o to, by Stany Zjednoczone wskazywały Rosji, że Polska i kraje bałtyckie znajdują się już poza strefą rosyjskich wpływów - podkreślał Lech Kaczyński. 


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak